CORRECT LYRICS

Lyrics : Domnienie

That's the way she goes man

Do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, wciąż powtarzam jedno zdanie
Do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, wciąż powtarzam jedno zdanie
Do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, wciąż powtarzam jedno zdanie
Do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, do mnie nie, ej, ej, wciąż powtarzam jedno zdanie

Patrz, ostro w czapie jak peaky blinders, nie zdałem z matmy a linijki fajne
Znam mocno temat problemów z hajsem sam sobię w końcu te pliki znajdę
Ale najpierw w wawie, na kompie w wavie jak narazie dość dobrze się bawię
Po nitce do kłębka nie krzycze o papier póki co szyje dziury w rapie jak krawiec
Nie wiem ile jeszcze tu posiedzę, nie wchodze na wagę i widzę że znikam
Byłem tylko zamknięty w sobie, ale się w końcu dorwałem do wytrycha
Mam tachykardie bo serce wyrywa mi chyba się z klatki piersiowej
A może zwyczajnie chciałoby się wyrwać z klatki do niej wiesz
Ruchy na lewo bo w czasach dziecinnych nie miałem prawa do błędu nigdy
Nie było łatwo jakoś dożyłem choć nie wygoiły się wszystkie blizny
Ale radzę sobie tak jak umiem tak, że luzik jestem już duży
Chociaż ciągle na sobie noszę za duże ciuchy i za długie bluzy za długie bluzy, wiesz
Z długów, zawsze wychodzę na zero, w rapie nigdy nie wyjdę na zero
Łapiesz? W zaufaniu mi się przewinęło, Piter się w końcu doczekał na przełom
Stare drzwi uchyliłem na moment ale już zamykam na dobre
Żadne Darek otwórz no bo nie do mnie tak do mnie nie