CORRECT LYRICS

Lyrics : OTOMOTO

Witam w moim świecie, gościu
Jak chcesz komplikować, radzę z góry, odpuść
Ona wpycha nosa do stów, choć nie chce zarobku
Ona nie chce się wybielić, ale szuka koksu
Chłopcy z góry przekreśleni nie mają wyboru
Trzymam bardzo mocno kciuki za kolegów w boju
Ktoś tam mówi, że jest ziomek mój, to nie mój ziomuś
Będę jebał tych kasztanów, kurwa, do oporu

Ej, co twój ziomal pali, full chemical?
Ej, stoi z wami, pod nosem ma przypał
Ty chcesz strzelać a masz słaby aim
Big Vkie, big dope everyday
Wziąłem cztery kółka jak na Otomoto
Podbija ta sztuka, no bo chciała foto
Popalone styki, mam coś nie tak z głową
Nie stilo z Ameryki, stilo z klatki cioto

Idę w balet to nie dance, dance, dance, dance
Prowadzi mój brother, jadę fast, fast, fast, fast
Obiecałem mamie że ogarnę w końcu się
To ważne już, powoli mnie zabiera śmierć
Kiedyś w niczym nie widziałem sensu
Kiedyś łeb wybuchał mi od stresu
Kiedyś księżniczka na moim mieczu
Prosiła- uratuj mnie rycerzu
Biorę to kółko i znikam jak Mr. Perry
Gadam z tą suką, mówi fajnie było wtedy
Czy się zmieniłem? Ty suko nie jesteś ready
Wskakuj na chwilę, bo tatuś też ma potrzeby
Co mam w paczce, to nie liście Lipton
Co mam w paczce, coś co działa szybko
Wszystko co spożywam to z familią
Się nie załapiesz, jesteś gringo

Ej, co twój ziomal pali, full chemical?
Ej, stoi z wami, pod nosem ma przypał
Ty chcesz strzelać a masz słaby aim
Big Vkie, big dope everyday
Wziąłem cztery kółka jak na Otomoto
Podbija ta sztuka, no bo chciała foto
Popalone styki, mam coś nie tak z głową
Nie stilo z Ameryki, stilo z klatki cioto