CORRECT LYRICS

Lyrics : Dz*wko

Vkie
Wróciłem do chaty tak jak co dzień za późno
Nie śpię od dwóch dni, nawet nie próbuje usnąć
Jesteś niekumaty nie pogadamy no trudno
Latam po galaxy nawet nie łapie mnie Houston
Typy ponapinane, ze zaraz wybuchną
To nie moja wina ze w chuju cie ma podwórko
To nie moja wina ze znowu się bujasz z kurwa
Jak ona się puszcza - no to mordo puść ja
Piłka jest krotka
Piłka jest jedna a bramki są dwie
Weź pochwal się ziomom, że zrobił cie gówniarz
Weź pochwal się ziomom, że przegrałeś mecz
Ja pewny siebie ty tylko przypuszczasz
I słuchasz co mówi ta suka wiec presja cie zje
Ja już przezorny miłości nie szukam
I nie mogę pozwolić by znalazła mnie
Kiedyś to jojo paliłem codziennie
A dzisiaj po twarde już sięgam ciut częściej
Mój plug daje promkę wiec pewnie to wezmę
I biorę to w siebie, by czuć ze mam serce, jeszcze
Po co biegniesz mała suko skoro wiesz ze nie uciekniesz?
Wiesz ze blok buja się do tego bo to banger
Wiesz ze będziesz płakać cala noc przeze mnie

Bary
Serce - czuję gdy nie czuję podniebienia
Mówi że kocha ale ziomek wie że to jest ściema
Na swoich barkach niosę ciężar no bo tak potrzeba
Mówi że kocha ale ziomek wie że to jest ściera (EJJ)
WW i VKIE na blok (na blok)
Moonrock no bo klei się to (się to)
Z kolegami możesz iść na bok (na bok)
Gramy koncert no bo jest nasz rok (nasz rok)
Nasz rok tu bez ściemy
Jak gramy koncert to nie zdejmiesz nas ze sceny
Potrzeba więcej was i tak tu zostaniemy
Robimy stówki no a wy robicie memy (EJJ)
Śmieszysz swoich kolegów
Nagrywasz coś jakbyś chciał ale nie mógł
Chcesz zapierdalać ale zgłubiłeś przegub
Pierdolę ciebie - mam dość swoich problemów

Kosior
Macias
Borowy
Zwrotki będą uzupełnione za niedługo