CORRECT LYRICS

Lyrics : WU-TARG

Siema ziomal, siema, siema morda
Ostatnio dobre rzeczy tu dzieją się na spontan
Poniedziałek jest, osiemnasta cztery-sześć
Dzwoni do mnie ziom i mówi że wpada teraz na rapsy
No i git, i dawaj na lewy domofon
Zajebiemy bit z neta taka hip-hopowa samopomoc ziomo
Orientalny styl, ani troche, ale za to mam rym to przez ten dym, (yee)
Yo, deska, deska, pamiętam że kiedyś Guru leciał w radiu eska
Ekstreme sporty aż kręci mi się łezka
Oglądałem za dzieciaka a do teraz nic nie sklejam, e tam
Czasem ollie pyknę, zajebiście
Jadę pysznie aż wyrżnę, i boli mnie dupa, wstaje i ruszam
Nie wymuszam bo lubię jak świeże powietrze w płuca
Wu-targ mam z tego niezły, ćwicze tempo, tętno i oddech potężny
Żeby potem na grubasa wpierdalać te wersy
Wu-targ mam z tego niezły, Wu-targ mam z tego niezły, Wu-targ mam z tego niezły
Yeee, UNDA

Telefon od ziomka, pyta co tam słychać
Kapi, kapi, która jest godzina?
Dobrze wiem, że nie po to dzwoni man
Więc łapię za tigera i wypierdalam se
Dobrze wiesz gdzie, yo
(Pozdro dla mord co kradną te bity)
Ty kserujesz te notatki, robisz to na odwal marzysz o tym by nie sprawdził
Stąd pozdrawiam wszystkich dobrych ziomów co wiedzą że trudniej zrobić schody od dyplomu
I szanuję wszystkich budowlańców, co se odwracają Polbruk i se na nim tanćzą
Bo przecież kurwa o to się rozchodzi żeby po tym latać, a nie jak każdy chodzić
Blat, papier, nowa butów para stale, zdarte palce od papieru ale
Nie ma tego złego czego nie zjadłbyś z keczupem, więc
Rusz dupę, ty rusz dupę