CORRECT LYRICS

Lyrics : PIĄTUNIO

-Wychylylybymy
-A ty Stefanek siedzisz jeszcze?
- Tak, tak, jak jeszcze siedzę. Arka Gdynia

Moje ziomki albatrosy, tania bania na topie
Hajsu niewiele w portfelu a jeszcze mniej na paragonie
No bo, mordo, to skrzydlaty folklor
Patrzę szerzej na to wszystko dzięki mym przelotom
Nie najebki a ziomeczki no i wspólne miejsca
A że było też tam pite, to finalnie wiesz jak
Werblem po japie czy tynkiem na japę
Się wyjebałeś, Marcel, się pościerałeś
Albatrosie dbaj o zdrowie, bo się kurwa zdziwisz
Tak mi mówią najbliżsi, ale to jest chyba stylik
Albo nieogar total, fakt że nie jaram bopa
Bo już bez tego typie palę się tu jak pochodnia
Alergia wkurwia co dnia, wóda wchodzi jak woda
To jest Albatros co płynie se kurwa w stylu pstrąga
Jebać p- rowerowa ze mnie morda
A z fotek z najebek to na bank mam już kolaż

Lubię najebać się jak wypada piątunio
To Banja Luka, to tego szukam
Lubię najebać się jak wypada piątunio
Piję i bucham, to Banja Luka
Lubię najebać się jak wypada piątunio
To Banja Luka, to tego szukam
Lubię najebać się jak wypada piątunio
Piję i bucham, to Banja Luka