CORRECT LYRICS

Lyrics : UNDAZIBON

-Karol to jest ta jedna z nocy w ciągu całego roku kiedy po prostu wszystko wiem

Decydujący element o tym czy się znajdę w studiu
To rzadziej flakon i torba pełna buchów
To muzyka i jestem jej pewien
Ciągle chcę jej więcej jak w Ramtamtam na jamie
To się dzieje i nie jest to przypadkowy splot zdarzeń
Idziemy dalej i wyżej
Znowu odwiedzam Gdyńskie kamienice. Johny
Tu nikt nie wygra i nie będzie wice
Zostanie tylko audiopocztówka
Wrzucę se w domu i będę się bujał
Przypomnę sobie ten piękny dzień, było 2 3 stopień i Fyrtеl all day
All day long, a po pracy pizzki swąd
Już wiedziałem że majk is on
No to dawaj lеwy domofon

All day long, chcę nagrywać taki song
Laboratorium one love
W końcu Undazibon
All day long, chcę nagrywać taki song
Laboratorium one love
To Undazibon