CORRECT LYRICS

Lyrics : Zabierz Mi

Schowałem do szuflady testament
Pewnie się przyda, kiedy w żyłach i aorcie zechce pływać przestać krew
Zabierz mi wszystko co mam
Zabierz mi uśmiech, gdy się ciesze
Zabierz mi drogi, choć nie sądzę, żebyś którąś przeszedł
Zabierz mi cele, choć nie sądzę, żebyś do nich doszedł
Proszę, zabierz mi pieniądze, zabierz te jebane grosze
Zabierz mi miłość, bo nienawiść masz własną
Zabierz mi oczy, które na to wszystko patrzą
Zabierz mi talent
Zabierz najlepsze rzeczy, które w sobie uzbierałem
Tylko nie pytaj mnie o Boga, bo go nie mam od dawna
Więc nie możesz mi go zabrać, ale
Zabierz wartości, w które wierze
Zabierz jak pierdolone zwierze
Wiem, wiem, że wszystko mi zabierzesz

[Refren]
Nie znam godziny ani dnia (dnia, dnia, dnia)
A może tylko zdaje mi się tak, że nie znam
Patrze na kalendarz
Liczę na wskazówkach zegara czas
I unicestwiam sam go
I nie pozwolę zabrać sobie tego co
Życie dało mi i ciągle mało mi
I, kurwa co by się nie stało mi
I ile mi zostało dni
Jak chce żyć, choć możesz zabrać mi wszystko

I zabierz mi dom
Żebym nie miał nigdy dokąd wrócić
Zabierz znajomych, spoko (spoko)

Przecież i tak nienawidzę ludzi (nienawidzę ludzi)
Weź momenty z mego życia, które chciałeś przeżyć
Weź moje problemy, by się z nimi zmierzyć
Zabierz mi ręce, choć nie z tych, co czynią dobro
I nie jestem pewien czy ją mam, lecz jeśli tak, to zabierz wolność
Zabierz nałogi i przyzwyczajenia
Zabierz odbicie lustrzane i obszar cienia
Zabierz mój głos, zabierz mój oddech
Zabierz słuch bym, kurwa nie usłyszał nigdy już, że będzie dobrze
Że będzie dobrze, boy
Resztę rzeczy pewnie weźmiesz instynktownie, boy
Zabierzesz wszystko, to prawda, znam ludzką zawiść
Wiem, wiem, że jesteś w stanie, kurwa mi to zabrać

[Refren]
Nie znam godziny ani dnia (dnia, dnia, dnia)
A może tylko zdaje mi się tak, że nie znam
Patrze na kalendarz
Liczę na wskazówkach zegara czas
I unicestwiam sam go
I nie pozwolę zabrać sobie tego co
Życie dało mi i ciągle mało mi
I, kurwa co by się nie stało mi
I ile mi zostało dni
Jak chce żyć, choć możesz zabrać mi wszystko