CORRECT LYRICS

Lyrics : (pełen) Zasięg

Oh, pa-pakuję walizę, znowu lecę w trasę, ale nie na Champs-Élysées
Lecę robić papier ziomek, od lat tak to widzę
W trasie kolejny tydzień, od lat tak to widzę
Na większych obrotach niż Twój nowy turbo diesel
A Ty robisz flex, na tym co my mamy od dawna
Na chuj wieziesz się, jak u Ciebie seks tylko, kiedy da fanka
Tutaj gdzie stabilizacja, stres i szacunek to standard
Jebać GPS, na pamięć znam drogę znikąd po prime-time
Uh, ja chcę tylko się rozwijać, mhm, jak jebany czerwony dywan
Dwa albumy w tym roku, nie odpoczywam
Jakby odciął mi hamulce ktoś, nie mogę się zatrzymać

Znowu w trasie, tankowanie, zwiększam zasięg
Ziomy liczą papier, spokój ducha łapię (będzie okej)
Robię jej slap, jakbym grał na basie
Leci Johnnie Walker, wszystkim tutaj kapie
Znowu w trasie, tankowaniе, zwiększam zasięg
Ziomy liczą papier, spokój ducha łapię (będzie okej)
Robię jеj slap, jakbym grał na basie
Leci Johnnie Walker, wszystkim tutaj kapie

Jestem twarzą północy, ziomy mówią mi North Face
Tu pod osłoną nocy smażymy se hity ciągle
Nie kumali moje loty, miałem inną trajektorię
Teraz najwyższe noty, no bo w końcu jestem w formie
Super Saiyan, poziom czwarty, napierdalam
Nawet jak zajazd mam, nigdy w opcji zajazd
Super Saiyan, poziom czwarty, napierdalam
Nawet jak zajazd mam, nigdy w opcji za-za-za...