CORRECT LYRICS

Lyrics : Size

Ona chciała że mną być, nie wie z czym to się wiąże
Pierdole jej kolegów, chcą mieć problem, będzie problem
Co drugi wielki baller, nie dorzuca do tablicy
Myśli że się zmienię suka, nie ma na co liczyć

Nie zaufam jej chodź by była tutaj 24/7
Moja grupa, wynoszę za duży size na podziemie
Ona pyta mnie czy kocham, mówię raczej nie chcesz wiedzieć
Po tej nocy o niej więcej wiem niż mogła mi powiedzieć

Muszę zwolnić, bo wyjebie mi pikawa mała
Brałem molly, trochę tylko dlatego z nią gadam
Ja zapomnę o niej, jutro pewnie będziе płakać
Dzisiaj biorę wszystko w siebie to lepiеj stąd wypierdalaj
W bani syf mam, w bani w bani syf mam i raczej nie naprawisz
Cały mainstream robi dramat, same pizdy z okresami
Obrażają się o prawdę, strzelają na instagramie
Co drugi pseudo zawodnik wam podaje pseudo prawdę
Ja to młody doli ty pamiętaj o tej ksywie
Twoja pojebana suka ze mną tworzyć chce rodzinę
Szczerze nie wiem ile musiał bym wziąć żeby iść z nią
Szczerze wiem tylko to że powinnaś iść stąd
Podziemie wciąż trzyma polo tu
Kurwa tworzymy historie tu

Ja miałem pełno suk ale żadną na poważnie
Wiem chciały by zapomnieć o mnie a to nie realne
Wiem dalej myślą o mnie, Suko przecież miałaś szanse
Ja mili rok w jej głowie, kurwa robię to specialnie