CORRIGER LES PAROLES
Paroles : OSIEDLE
Od dzieciaka zajawa gęsta
Osiedle to najlepsza lekcja
Coś robisz na siłę, to przestań
Rodzice uczyli przetrwać
Mama, że szukać mam piękna
Tata, że nie szklana szczęka
Życie, że ważna jest penga
Ale czysta głowa i ręka (ZOO)
Dookoła dzieci we mgle albo dziad w oparach absurdów
Chce mi się bardziej, do skutku, się nasiedziałem na murku
Nie chce się siedzieć przy biurku
W życiu potrzeba atrakcji
Ale jest zapierdol taki, że naprawdę dawno nie było wakacji
Ciągle dorzucam na barki
Dlatego na nogach Nike
Ubrałem się w prawdę, nie bajki
Jak inni przebierali miarki
Prosto z serducha, nie żarcik
Zrеsztą, jak piszę mam ciarki
O tym, co przeżyłem z braćmi
I tymi, co los ich wyjaśnił
Wyciągam wnioski, jak morały z baśni
Zdejmuję maski
Jak jеsteś zwierzakiem to farcik
Wzloty, upadki (ZOO)
x2
Od dzieciaka zajawa gęsta
Osiedle to najlepsza lekcja
Coś robisz na siłę, to przestań
Rodzice uczyli przetrwać
Mama, że szukać mam piękna
Tata, że nie szklana szczęka
Życie, że ważna jest penga
Ale czysta głowa i ręka (ZOO)
(Oh) Mama nauczyła mnie szanować to, co robię
A to unikatowe, że możemy po robocie nie czuć się jak po robocie
Nie mamy czasu na sen, my się przekimamy w grobie (Oh)
Dwie nogi i dłonie - wystarczy, by gonić po swoje
Się dwoję i troję, bo gruby jest projekt
Dla moich to jasne jak OLED
Z ziomami na osi, to wóda, nie Moët
Życiowy manual
Tu stracić kontrolę jest łatwiej niż myślisz ty i ten Twój koleś
Nie świruj pawiana, bo znajdzie się pojeb
Tata nauczył, żeby mieć pokorę
Jak wpada mi kasa, to dzielę i mnożę
I z głową podchodzę do zasad
By w drodze się nie wypierdolić na schodach, bo strome
Blok mnie wychował i brzydzę się kłamstwem
Czuję farmazon - poczujesz pogardę
Dobrą nauką - ponosić porażkę
Od dzieciaka w sobie hoduję zajawkę
x2
Od dzieciaka zajawa gęsta
Osiedle to najlepsza lekcja
Coś robisz na siłę, to przestań
Rodzice uczyli przetrwać
Mama, że szukać mam piękna
Tata, że nie szklana szczęka
Życie, że ważna jest penga
Ale czysta głowa i ręka (ZOO)
Atut wciska enter - wypluwa (werbel)?
Osiedle to najlepsza lekcja
Coś robisz na siłę, to przestań
Rodzice uczyli przetrwać
Mama, że szukać mam piękna
Tata, że nie szklana szczęka
Życie, że ważna jest penga
Ale czysta głowa i ręka (ZOO)
Dookoła dzieci we mgle albo dziad w oparach absurdów
Chce mi się bardziej, do skutku, się nasiedziałem na murku
Nie chce się siedzieć przy biurku
W życiu potrzeba atrakcji
Ale jest zapierdol taki, że naprawdę dawno nie było wakacji
Ciągle dorzucam na barki
Dlatego na nogach Nike
Ubrałem się w prawdę, nie bajki
Jak inni przebierali miarki
Prosto z serducha, nie żarcik
Zrеsztą, jak piszę mam ciarki
O tym, co przeżyłem z braćmi
I tymi, co los ich wyjaśnił
Wyciągam wnioski, jak morały z baśni
Zdejmuję maski
Jak jеsteś zwierzakiem to farcik
Wzloty, upadki (ZOO)
x2
Od dzieciaka zajawa gęsta
Osiedle to najlepsza lekcja
Coś robisz na siłę, to przestań
Rodzice uczyli przetrwać
Mama, że szukać mam piękna
Tata, że nie szklana szczęka
Życie, że ważna jest penga
Ale czysta głowa i ręka (ZOO)
(Oh) Mama nauczyła mnie szanować to, co robię
A to unikatowe, że możemy po robocie nie czuć się jak po robocie
Nie mamy czasu na sen, my się przekimamy w grobie (Oh)
Dwie nogi i dłonie - wystarczy, by gonić po swoje
Się dwoję i troję, bo gruby jest projekt
Dla moich to jasne jak OLED
Z ziomami na osi, to wóda, nie Moët
Życiowy manual
Tu stracić kontrolę jest łatwiej niż myślisz ty i ten Twój koleś
Nie świruj pawiana, bo znajdzie się pojeb
Tata nauczył, żeby mieć pokorę
Jak wpada mi kasa, to dzielę i mnożę
I z głową podchodzę do zasad
By w drodze się nie wypierdolić na schodach, bo strome
Blok mnie wychował i brzydzę się kłamstwem
Czuję farmazon - poczujesz pogardę
Dobrą nauką - ponosić porażkę
Od dzieciaka w sobie hoduję zajawkę
x2
Od dzieciaka zajawa gęsta
Osiedle to najlepsza lekcja
Coś robisz na siłę, to przestań
Rodzice uczyli przetrwać
Mama, że szukać mam piękna
Tata, że nie szklana szczęka
Życie, że ważna jest penga
Ale czysta głowa i ręka (ZOO)
Atut wciska enter - wypluwa (werbel)?
