CORRECTAR LA LETRA

Letra : Czarne Parasole

Chciałem odprowadzić Cię do domu tylko
I znowu nam nie wyszło
I komuś tam jest przykro
A tak bardzo chciałbym być twoim mężczyzną, a nie chłopcem
Bo chłopców to boli, jak dotkniesz
Gdy krwawię, to krwawię najmocniej, gdy krwawię, to krwawię najmocniej
Ale to nieistotne i mów o mnie co chcesz, koszulę mam we krwi, na twarzy zarosłem
Żałosne
Ale kocham Cię kurwa jak wiosnę

Muppety karmią memiczną papką
Nie striggerujesz mnie już
Spudłuje bardzo w to co ma wartość
Mamo, to plus czy minus?
Nie wiem ja wyklęty, Misfits
U bram skurwiele jak Wasilij
Trzy razy w tą samą rzekę i swim
Wodorosty, potopy i mój syf, syf

Powoli wchodzę do ciemnej rzeki
Mokasyn w błocie błyszczy jak księżyc
Mokry od duszy, aż po mankiety
Spinki jak gwiazdy mówią którędy mam iść
Mówią którędy mam iść, mówią którędy mam iść
Mówią którędy mam iść