CORRECTAR LA LETRA

Letra : Pomniki

Miałbym jako stary dziad być na utrzymaniu matki
Pomieszkiwać z nią w bloku, jak zwykły nieudacznik
Stroić się przed lustrem w bandanki w marihuanki
Wypierając z całych sił, że nie dla mnie świat rap gry
Może dziwnie to zabrzmi, zbudowałem własny pomnik
Zamiast się rozkładać na śmietniku historii
Jeszcze wiele historii, nie stories jak małolaty
Co dostają histerii przez rap nowej generacji
Od rana mała czarna, w głośnikach D. Brooks Exclusive
Dla nich mogę wcześniej wstawać, tu niepotrzebny budzik
Robiąc śniadanie mistrzów działam tak by ich nie zbudzić
Gdy gotowe, zasiadamy, dostaję od nich buzi
To największa motywacja, by nie stać w miejscu, człowiek
Największa motywacja, żeby iść do przodu, bowiem
Wszystko co tu zrobię, robię dla moich najbliższych
Bo mój pomnik ma solidny fundament jak Rocky w Philly

Już od momentu narodzin budujesz swój własny pomnik
Własny pomnik i nieważne jak bardzo miałby być skromny
Bo twój pomnik, jak drapacz chmur, monumentalny
Dla serc, umysłów, z ludzkich dokonań, więc trwały
Już od momentu narodzin budujesz swój własny pomnik
Własny pomnik i nieważne jak bardzo miałby być skromny
Bo twój pomnik, jak drapacz chmur, monumentalny
Dla serc, umysłów, z ludzkich dokonań, więc trwały