CORRECTAR LA LETRA

Letra : Gniew

Wybucha wulkan, czuję jest we mnie
Wzbiera to wszystko i czuję energię
I czuję, że będzie się działo
Wybieram ofiarę, poluję jak lew
To natury zew, gotuje się krew w żyłach
Rośnie siła, zaraz będę zabijał
Zaraz mnie pojebie chyba
Teraz mnie nic nie zatrzyma

Zabójcza lina co na statku widmo te głowy ucina
A sam tracę głowę, więc przestańcie szczekać i do nogi psina
Cios ka-karabina, a-adrenalina, białko się ścina - Dimetyloamina
Jak już tulisz ryja, to prośba
Byś czasem nie zaczął nawijać i nie zapominał

To wali padlina, to nie moja wina
Ty będziesz przeklinał, ja będę nawijał
Znów głów, las słów mych potok
I robię to po to, robię jak robocop
Topy sobie chłopie całą dobę
H-I-P-H-O-P chłopie kopie
Nawet w grobie to trup trupa budzi
To się nigdy nie znudzi tego nie da się rzucić