CORRECTAR LA LETRA

Letra : AntyGucci

Chociaż czekam na weekendy nie mam czasu na głupoty
Choć czekam na weekendy mam uraz do soboty
I o czym mam nawijać o tym Gucci sruci w rapach
Koło chuja mi to lata że na Tobie droga szmata
Koło chuja mi to lata czy to golf czy s klasa
I nie będzie tej bujanki jak nie opłacisz kolegów
Żebyś zwinął stąd to zrobię zrzute i na biegu dam to
Żebyś nie prał łepkom głowy nawet opierdole kantor
Wpierdalam się na minę nie wiem nie kminie fazy
Moim idolem był 2pac nie prujdupa z ex na plaży
Jak I tak pewnie skojarzysz wiec na chuj mam rzucać ksywki
Jeśli to ludzie sukcesu cieszę się, że jestem nikim
Jestem miedzy wiеrszami więc posłuchaj dwa razy
Nie lubię głupich panien nie lubię schodzić z fazy
Niе nawinę Ci o furach i nie będę robił wioski
Jak mam słuchać raf camorry no to z Niemiec a nie z Polski
Każdy ma tu swoje zdanie ale raczej nie na stówę
Jak ktoś ma więcej siana to leci morda w kubeł
Ja pierdole takie życie gdzie relacje przeliczane
Jak patrzę na to wszystko to chce zdychać w tej bramie

Wiem jak to nie mieć nic więc nie mów mi o zyskach
Ej mordo nie mam nic wiec nie mów mi o dziwkach
Siedziałem tu na schodach typie było nijako
Masz we mnie brata chuj, że mamy tylko na flakon