CORRECTAR LA LETRA

Letra : Wracam Tam

Stary rower z piwnicy, biorę słuchawki i wsiadam, wdycham smog ulicy, południowy deszcz pada
Przejeżdżam obok baru, gdzie trafiałem zamiast szkoły i powstało meridialu, ma zapach tu oldschoolowy
Ławka obok parku, gdzie kiedyś byłem zły, wina przypadku, noc była w kolorze krwi
On kamienice dalej wyobraźnie zabił sam, jak poeta z Minnesoty zapukał do nieba bram
Prymusa w harpagan życie zmienia w sekundę, jak w sercu masz bałagan przygniata Cię ten burdel. Historia i progres, forsa i [?]
Stałem na przystanku i ta znajoma twarz, i łzy na " Do widzenia ", dzisiaj Cię nie chcę znać
Rajzerzy, beatboy'e, freestyle, jointa smak, underground Renoma - cały czas !

Kiedy wpuszcza mnie czas, jak mam hajs i lajt , jak mała mi pozwala - wracam tam
Jak przeboje z dawnych lat, wracam na start
To moje pięć minut, ja wracam tam
Kiedy wpuszcza mnie czas, jak mam hajs i lajt, jak mała mi pozwala - wracam tam
Jak przeboje z dawnych lat, wracam na start
To moje pięć minut, ja wracam tam

W sumie dawno mnie nie było, pamiętam tamten zapach, pamiętam pierwsze piwo i ludzi na tych ławkach, pamiętam pierwsze schizo - to moja pierwsza panna
Pamiętam pierwsze limo, to była pierwsza walka
Pamiętam pierwszy seks - na karku siedemnastka, pamiętam pierwszy tekst, co mówił o wakacjach
Pamiętam pierwszy ..., co zrobiła mi matka
Pamiętam, wiesz jak jest - to była pierwsza trawka
Pamiętam pierwszy track, co miałem na słuchawkach, pamiętam pierwszy szmal, który rozpłynął się w szklankach, pamiętam pierwszy strzał oddany w pierwszych ... , pamiętam to był fart, to moja pierwsza bramka !
Pamiętam pierwszą bombę, to była moja klatka
Pamiętam, miałem korbę pomściłem się na kartkach
Pamiętam pierwszy ... , poznałem co to rap gra, dlatego wracam tam , dla ludzi takich jak ja

Kiedy wpuszcza mnie czas, jak mam hajs i lajt , jak mała mi pozwala - wracam tam
Jak przeboje z dawnych lat, wracam na start
To moje pięć minut, ja wracam tam
Kiedy wpuszcza mnie czas, jak mam hajs i lajt, jak mała mi pozwala - wracam tam
Jak przeboje z dawnych lat, wracam na start
To moje pięć minut, ja wracam tam

Wracam tam, za blok, Gogo obok - pamiętam, siedzimy przy skrętach i gramy na bębnach
Chwila piękna jak jedna miłość, serce pęka, z myślą, że to było i nie wróci więcej, no to ja tam wracam, wracam razy pięćset - wiem, że się opłaca
Wracam do KC, na nocne biby, nic na niby, bawią się ziomy, a Jony robi mocne driny. Śmiejemy się - raczej ! Żyjemy pełną gębą i wiemy, że polać ej w Polsce trza nie jednego. Ej, rewind brachu potem play, cofam się do czasów, gdzie kłopotów było mniej, problemów sto razy mniej, dobra zajawka wiesz jak back in the days when i was teenage
Le, le ,lej, leje jak z cebra, chłopaki schowali się do klatki, by z naturą nie przegrać
Klimat w ekipie, ktoś tam wolne miał to wiedz że, kobita wrażenie wywrze na kimś o niezłym kalibrze
Podobno szczęśliwi czasu nie liczą, więc to nic, że sypie się, sypie się, sypie się piasek w klepsydrze
Ludzie tu i ówdzie czają, że lata mijają, a tam !
Wspomnienia zostają, po których latam, czuję znów ten zapach, delektuję się, macam, klepsydrę odwracam, lecę - zaraz wracam !