CORRECTAR LA LETRA

Letra : Ostatni moment

To już nie te czasy
Bym miał wyrzuty sumienia
Śmigam po plaży
Nigdy w roli campera
Wszystko się zmienia, trzymam rękę na pulsie
Dziś liczą cię po tym, jutro po tamtym kursie
Kręci się ziemia, wbijasz na obroty
Idę po swoje a nie po głupoty
No co ty Episku, pamiętasz te akcje
Pamiętam mordeczko, także wakacje
Spoko relacje gdy wszyscy są w klimat
Odłóż kieliszek jak masz się napinać
Kogo to wina ze dostałeś byka
Sam się prosiłeś, więc mordo nie wnikam
Cyka zegarek, napięcie trzymam
Znów o 15 na youtube'a wbijam
Premiera, premiera – zaczynałem od zera
Więc ruszaj człowieku do boju o marzenia

Nie stoję w miejscu mordo
Ciągle się przemieszczam
By robić sobie na złość nie miałbym sеrca
Kolejna lekcja z przedmiotu zwanеgo życiem
Twoje czyny /3x
Są twoim odbiciem!