CAPA/TRACKLIST
Letra : Niemy Krzyk
HashaHata
Ramzes studio (yea)
Deys, Feno, Karian, lecimy
Zakładam fabrykę, mordo, jak pieprzony Warhol
Twoja mama z palcem na mnie, "córciu, tam nie podchodź"
Kropelka na słowo, czemu takie zapłakane
Wszystko się tu klei jak klawira po PornHubie
Witam w HashaHacie, lana Hasha szóstka
YouTuber i raper, ty się na komentach... (wkurwiaj)
Witam w HashaHacie, lana Hasha szóstka
YouTuber i raper, ty się na komentach...
Dzisiaj spojrzenia rzucam w dal, gdy umiera styl
Wiem, że zostanę w końcu sam, ja i niemy krzyk
I kiedy wpadam w szał, co pożera mi dni
To potęguje wszystkie wady, które nie dają żyć
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyyyk
Yea, yea, yea
Pod jednym dachem ognisko domowe grzeje węzeł
Którym się razem związaliśmy, Hasha, naoczne koneksje
Nie odmawiam paciorka, przepadnę na amen pewnie
Już wolę prosto z mostu niż dumać nad Golden Gatem
I przez to, że mi głowa pęka
Emocje robią mi za kevlar
Nie bardzo pasi mi ta perka
Zdycha mi gradobicie serca
Dzisiaj spojrzenia rzucam w dal, gdy umiera styl
Wiem, że zostanę w końcu sam, ja i niemy krzyk
I kiedy wpadam w szał, co pożera mi dni
To potęguje wszystkie wady, które nie dają żyć
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyyyk
Ya, ya, ya
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyyyk
Ye, ye, ya
Ramzes studio (yea)
Deys, Feno, Karian, lecimy
Zakładam fabrykę, mordo, jak pieprzony Warhol
Twoja mama z palcem na mnie, "córciu, tam nie podchodź"
Kropelka na słowo, czemu takie zapłakane
Wszystko się tu klei jak klawira po PornHubie
Witam w HashaHacie, lana Hasha szóstka
YouTuber i raper, ty się na komentach... (wkurwiaj)
Witam w HashaHacie, lana Hasha szóstka
YouTuber i raper, ty się na komentach...
Dzisiaj spojrzenia rzucam w dal, gdy umiera styl
Wiem, że zostanę w końcu sam, ja i niemy krzyk
I kiedy wpadam w szał, co pożera mi dni
To potęguje wszystkie wady, które nie dają żyć
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyyyk
Yea, yea, yea
Pod jednym dachem ognisko domowe grzeje węzeł
Którym się razem związaliśmy, Hasha, naoczne koneksje
Nie odmawiam paciorka, przepadnę na amen pewnie
Już wolę prosto z mostu niż dumać nad Golden Gatem
I przez to, że mi głowa pęka
Emocje robią mi za kevlar
Nie bardzo pasi mi ta perka
Zdycha mi gradobicie serca
Dzisiaj spojrzenia rzucam w dal, gdy umiera styl
Wiem, że zostanę w końcu sam, ja i niemy krzyk
I kiedy wpadam w szał, co pożera mi dni
To potęguje wszystkie wady, które nie dają żyć
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyk (niemy krzyk)
Yea, ja i niemy krzyyyk
Ya, ya, ya
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyk
Ja i niemy krzyyyk
Ye, ye, ya