CORRECT LYRICS

Lyrics : Downery Uppery

Kolorowe xany
Antydepresant kochany
Leki na smutek i rany
Ciągle łykany
Dobry na sen
Dwa miligramy to den [?]
Za dużo weźmiesz uważaj na tlen
Zawsze przy sobie
Czasem już nie wiem co robię
Czy się obudzę na chacie czy w grobie
Czy coś zrobiłem bo jak nie to zrobię
Dziury w pamięci
Tabletki pełne zaklęci
Uważaj głowe zakręci
Wszystko przekręci

(nie masz tu mocy
Chciałbyś ją w dzień czy to w nocy
Mimo że nie masz [?])

Kolorowe xany
Antydepresant kochany
Leki na smutek i rany
Ciągle łykany
Downery uppery
Jeszcze daleko do hery
Nie zе mną takie numery
Nie biеrz niczego
W niczym nie znajdziesz dobrego
Ja chciałem miłość starego
Lecz nie dostałem
Od narkotyków dostałem
I w końcu się doigrałem
Samara flex
Dragi są lepsze niż seks
W chuju mam że jesteś next
Adisz to ćpun
Adisz to przegryw i żul
Adisz to jebany chuj
Sory, o tym są moje utwory
Wifi clan to nie aktory
Mówię jak jest
Każdy na topie to cieć
Chcą naszą stylówe mieć
A mają chuja
Wasza muzyka nie buja
Mainstream mi siada na chuja