CORRECT LYRICS

Lyrics : Drip

Człowiek w końcu ginie, dla rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny, bo jest haszysz
Ziomek coś tam wyje, pare dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium w głowie masz, ej

Kiedyś chciałem bardzo mocny być, kręcił mnie tylko ten mroczny sh*t
Niemiec mówi: "Sebek ostry byk"
Dziś się budzi, wszystko positive
Tunel mam do tego hajsu, tak jak kiedyś chciałem pare Nike'ów
To dziś cały kajdan jest white gold
Staje się niedostępny jak flybook
Lepiej już milcz, nie wypowiadaj się już na mój temat
Dominowanie leży w moich genach
Tworzę słowami obrazy jak Rembrandt
Takie to czasy, king Sento legenda
Mediolan, Barça po czym Marbella
Cały czas G, żaden BS man
U nich jest game jak na PS1
Moje kamienie to VS1

Człowiek w końcu ginie, dla rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny, bo jest haszysz
Ziomek coś tam wyje, pare dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium w głowie masz, ej
Żywiec zdrój albo Pellegrino sip
To mój drip, luźny krój, Balenciaga cały fit
To mój drip, Cartier full flooded, diamenty świecą in this b*t*h
Idę all in, Sentino jest lit, to jest drip
Cały czas ten cash ma bro
Cały czas ten fresh ma bro
Walę Whisky, I'm stressed my bro, śmierć wrogom, the best my bro
Nie ma o czym z nimi gadać, tylko ten kwit ma cały czas wpadać
Rucham jak w Brazzers
Oni gadają mi głupoty w necie, kiedy mnie widzą otwiera się sraka
Powinni zazdrościć, bo żyją w biedzie, a ja w połowie białym człowiekiem
Rucham kobiety, im biorę hotele, po czym mi kręcą telenowele
Zero styczności poza tym faktem, że ja rapuje tu w języku polskim
Po za tym nic, możesz se mówić, byłem tam gościem, a tu latynosem

Człowiek w końcu ginie, dla rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny, bo jest haszysz
Ziomek coś tam wyje, pare dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium w głowie masz, ej
Żywiec zdrój albo Pellegrino sip
To mój drip, luźny krój, Balenciaga cały fit
To mój drip, Cartier full flooded, diamenty świecą in this b*t*h
Idę all in, Sentino jest lit, to jest drip