CORRECT LYRICS

Lyrics : Pielgrzymka (Single Version)

Będę stwarzać kwiaty na perforealnej scenie (?)
Będę robić co chcę, kotłować własne brzmienie
Będę lamentować, przekładać to folkorapem
A dla wszystkich hejterów będę prasłowiańskim czartem
Imię - Hera, Koka - Nazwisko
Hasz - uzależnienie, a kwas to przezwisko
Godło, wóda, kraj taki jak obyczaj
Z tego wyrywa się cała na biało dla przyjaciół (błazen)
Jezuitka z marzeniami, przyjechałam do Warszawy
I szukałam swoich własnych uzasadnień dla zabawy
Na powierzchni dziś ląduję, sny na nowo programuję
I szukam instynktów w lunaparku własnych zmysłów

Ta kraina Ci przemieni setki marzeń w setki złudzeń
Coraz gorzej się tu czuję, to fabryka ładnych trumien
Spełniaj się, zarabiaj, zdychaj, bierz ten hajs razem z wirusem
Nawet nie zadawaj pytań, weź się tylko ładnie ubierz

Refren [Karolina Czarnecka]
Będę zawsze szła pod wiatr
Nie przestanę biec, szukać będę gwiazd
Ludzie z marzeń okradają nas
Etos zdrady, katastrofy czas
Zdrada, władza, ambicje, hajs
Gorycz, rozpacz, kredyty, szajs
Koszty, straty, wiara, bunt
Będę krzyczeć aż przebiję ten pieprzony mur
Będę zawsze szła pod wiatr
Nie przestanę biec, szukać będę gwiazd
Ludzie z marzeń okradają nas
Etos zdrady, katastrofy czas