CORRECT LYRICS

Lyrics : 100 tysięcy kurew na moim kutasie

(skrr, skrr)
100 tysięcy kurew, za mundurem, kurew, sznurem

Gramy w ekstraklasie, jebany złamasie
100 tysięcy kurew na moim kutasie
W kurwę siana ma się, cofamy się w czasie
Szarpię twoją świnię jakbym sobie grał na basie

100 tysięcy kurew na moim kutasie
Właśnie teraz w chacie, zwiększamy se zasięg
Rucham se kurwe, jebany skurwielu
Nie znam jej imienia, wieku i peselu
Jak w Izraelu mamy tu w chuj siana
Twoja ekipa będzie rozjebana, oj dana, na, na, oj dana, na, na, na
Twoja kurwa dzisiaj będzie łamana
Wisisz mi śmieciu jak jebana firana
100 tysięcy kurew wchodzi na banana
Rozpierdalam sobie szmato polskie PKP
CHWDP, rozpierdalamy tą grę (e)
Chuj ci w dupę szmato, rozpiеrdolę Ciebie kurwa jak predator (ta, е)
Chuj ci w dupę szmato, lecimy tu kurwa (?) mamy lato
Mamy sobie lato, mam kurwa krótkie spodenki
Przychodzi kurwa do mnie, obciąga, i mówi dzięki, kurwa
Rucham se panienki
Rzucam sobie hajsem i jestem kurwa wielki jak godzilla pierdolona
Rucham twoją żonę i zakładam se kondoma, bo się kurwy brzydzę
(oh, nienawidzę)
Widzew, Widzew to jest Łódź
Łódź to jest Widzew (tak wyszło)

Gramy w ekstraklasie, jebany złamasie
100 tysięcy kurew na moim kutasie
W kurwę siana ma się, cofamy się w czasie
Szarpię twoją świnię jakbym sobie grał na basie

Jestem Jubileusz, PDW, do więzienia
Ja bym zerżnął wszystko, nawet jak nic nie ma
Wszystkie kurwy skaczą do mego p*n*sa
Ja nie gram w tenisa tylko kurwy te zaliczam
100 tysięcy kurew na sekundę
Nie wiem co mam zrobić, chyba otworzę burdel
Jestem jak w okresie, ciężki kundel
Zerżnąłbym wszystko nawet w jedną sekundę
Przeżyłem pierwszą rundę, czekam na gong co otworzy drugą
Zabezpieczam się Durexem, a nie Hubą Bubą
Połkniesz kurwa wszystko, nawet szmato z gumą
Mój fiut jak respirator, podłącz się do życia
Ja jestem Jubileusz, nie mam nic do ukrycia
Pruję kurwy, jakbym był rzeźnikiem
Moje życie nie T**anic, ja nigdy nie zakotwiczę
Zagłębie Lubin to Lubin, a Lubin to Zagłębie Lubin