CORRECT LYRICS

Lyrics : POLISA NA ŚMIERĆ

[Intro]:
Jeżeli masz jakiś problem
Mąż cię bije koszulą
Dostałeś pałę z religii
Lub straciłaś dziewictwo przed twoją mamą
To ja wyciągam d**k'a, znaczy rękę do Ciebie

[Verse 1]:
Witam, tu wasza Azylia Keks
Która dziś ubezpieczycielem jest
Wszystko wam ubezpieczę jak leci:
Starą, Starego i Wasze dzieci
Nawet jak wpadniesz z mafią w kłopoty
To załatwię ci zniżkę w zakładzie pogrzebowym
Nawet jak dupniesz się palcem w kant stołu
To moja ekipa ci spisze protokół

[Verse 2]:
Najciemniej jest zawsze pod latarnią
To znaczy, na przykład, że mogę wesoło
Sprzedać polisę i gonga w czoło

Ojeju, przepraszam, że Cię zabiłam
Kupię Ci precla w ramach przeprosin
Na pogrzebie Ci włączę pieśni Kasi Mosi
Jedziesz Kaśka!