CORRECT LYRICS

Lyrics : Towarzystwo zaufane

Niby wszystko naprawione, a wszystko jest zjebane
Słowa powypowiadane nie będą zapomniane
Towarzystwo zaufane sprzeda cię, dzieciaku
Powiedz, jak się czujesz, stojąc jak worek ziemniaków?
Niby wszystko naprawione, a wszystko jest zjebane
Słowa powypowiadane nie będą zapomniane
Towarzystwo zaufane sprzeda cię, dzieciaku
Powiedz, jak się czujesz, stojąc jak worek ziemniaków?

Taki był z niego wielki boss (wielki boss)
Czesał, ale zawsze pod włos (pod włos)
Wtykał prawie wszędzie swój nos (swój nos)
Teraz dymi się jak spalony most (mo-, mo-, most)
Zawsze tłusto, nigdy jak post
Zawiał wiatr, to szumiał jak kłos
Kiedy pił, to nigdy na swój koszt
Kie-, kie-, kiedy skończył, wrzucili go w kosz

Tak się kończy kariеra, ta-tak się kończy sława
Na końcu jest zdrada i cichną wtedy brawa
Za mną niejеdna dekada, znam temat od podszewki
Lecz to nigdy się nie skończy w świecie przepalonych dekli

Niby wszystko naprawione, a wszystko jest zjebane
Słowa powypowiadane nie będą zapomniane
Towarzystwo zaufane sprzeda cię, dzieciaku
Powiedz, jak się czujesz, stojąc jak worek ziemniaków?
Niby wszystko naprawione, a wszystko jest zjebane
Słowa powypowiadane nie będą zapomniane
Towarzystwo zaufane sprzeda cię, dzieciaku
Powiedz, jak się czujesz, stojąc jak worek ziemniaków?

Nigdy nie zaufaj nawet bliskiej osobie
Ufaj tylko sobie, inaczej jest po tobie
Towarzystwo zaufane u-utnie ci ręce
Utnie ci nogi, u-u-utnie ci głowę
Moje nowe pomysły ciągle są pod ostrzałem
No to jebać was wszystkich, znowu sam tu zostałem
Teraz wchodzę i zamykam wasze mordy jednym strzałem
Ciągle młody skurwiel, choć się trochę zestarzałem
Kiedyś biegłem w dół, teraz biegnę pod górę
Coś tu śmierdzi jak gnój, wieziesz tego całą furę
Nie-nie przerobisz mnie szybko, bo mam za twardą skórę
Kiedyś oddałbym ci serce, teraz żegnam cię czule
Coś mi szepta mój wewnętrzny głos
Że mnie wodzić ktoś chce za nos
I podpala potem nam stos
Dlatego jadę po nim jak cross
Tak się kończy kariera, ta-tak się kończy sława
Na końcu jest zdrada i cichną wtedy brawa
Za mną niejedna dekada, znam temat od podszewki
Lecz to nigdy się nie skończy w świecie przepalonych dekli

Niby wszystko naprawione, a wszystko jest zjebane
Słowa powypowiadane nie będą zapomniane
Towarzystwo zaufane sprzeda cię, dzieciaku
Powiedz, jak się czujesz, stojąc jak worek ziemniaków?
Niby wszystko naprawione, a wszystko jest zjebane
Słowa powypowiadane nie będą zapomniane
Towarzystwo zaufane sprzeda cię, dzieciaku
Powiedz, jak się czujesz, stojąc jak worek ziemniaków?