CORRECT LYRICS

Lyrics : 2020 freestyle

-Witamy serdecznie, romantyczna Warszawa w deszczu a my zaczynamy Dzień Dobry Wakacje niezależnie od aury bo czy słońce czy deszcz,uśmiechnięty Andrzej Sołtysik sprawia że możemy być z państwem absolutnie w świetnych nastrojach do godziny 11...
- Kinga Burzyńska-gościnnie ale za to z przytupem...


Jechałem autobusem bez biletu
By wysłać pocztówkę o zapachu petów
Wczesnym rankiem
Słońce bije mnie po oczach tak jak hustler (tak jak hustler)
Ale nie
Nie poddaję się
Idę na tą pocztę i wysyłam jej mą kartkę
Myśląc sobie co za obłęd
I na oślep ją tu wrzucam
Nie patrzę co jest dalej
Chyba się zmieniłem
No nie patrze co jest dalej

Ona nie wie ze ja właśnie o niej piszę
Ona nie wie ze napiszę o niej płytę
Ona nie wie ze ja właśnie o niej piszę
Ona nie wie ze napiszę o niej płytę
Ona nie wie nic, ona nie czuje nic
Ona nie wie nic, ona nie czuje nic
Ona nie wie nic, ona nie czuje nic
Nic, nic
No wiesz-no nic

Stolica budzi się do życia bo to 6 rano
Wymijają mnie hulajki co bez kasków jadą
Wsiadłbym znowu do żółtego busa
No nie powiem ze przed wejściem kałuża
Nie wspomniałem co zawarłem na pocztówce
Napisałem jej dwa słowa
Dosyć krótkie
Dosyć marne ale co tam
Dosyć marne ale kto by się przejmował
Napisałem ładnie że ją bardzo[peep]
Napisałem ładnie że ją bardzo[peep]
Napisałem ładnie ale to 3 słowa
Kurcze No były ale były ze 3 słowa a nie dwa
Nie dostałem odpowiedzi nie wracajmy już do tego
Z miejsca chcę powiedzieć zaraz coś nowego
Refren jest
Bujaj się
Jeszcze coś
Pozdro M
Bujaj się(xD)

Ona nie wie ze ja właśnie o niej piszę
Ona nie wie ze napiszę o niej płytę
Ona nie wie ze ja właśnie o niej piszę
Ona nie wie ze napiszę o niej płytę
Ona nie wie nic, ona nie czuje nic
Ona nie wie nic, ona nie czuje nic
Ona nie wie nic, ona nie czuje nic
Nic, nic
No wiesz-no nic


-Witamy serdecznie, romantyczna Warszawa w deszczu a my zaczynamy Dzień Dobry Wakacje niezależnie od aury bo czy słońce czy deszcz,uśmiechnięty Andrzej Sołtysik sprawia że możemy być z państwem absolutnie w świetnych nastrojach do godziny 11...
- Kinga Burzyńska-gościnnie ale za to z przytupem...