CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Widze

Niech każdy mówi sobie co chce
I tak wiem dokąd biegnę
Niech każdy mówi sobie co chce
I tak wiem po co biegnę

Ten syf wokół nas się rozprzestrzenia coraz to szybciej
Worki na zwłoki zwłaszcza postępują optymistycznie
Jakby w ogóle nikt nie zważał na smród za nimi
Bo karmili obietnicami na złote góry [?]
Ha, sh*t happen w tej pesymistycznej jaźni
My katy własnej osobowości, larwy tu jedzą larwy
Symptomy poznawcze, wiem co lecę na ślepo
Kierunkowy rozpierdol ten, zatańczmy więc na parkiecie życia
Najlepszą falę zatrzymałem tu na stałe
W rękach pali się atrament, aż kurwa to zrymowałem

Normalnie jak w każdy dzień, normalnie jak w każdy dzień
Normalnie to w każdy dzień palę, palę, palę
Życia najlepszą falę zatrzymałem tu na stałe
W rękach pali się atrament, aż kurwa to zrymowałem
Normalnie jak w każdy dzień, normalnie jak w każdy dzień
Normalnie to w każdy dzień palę, palę, palę

Widzieć coś możemy, nie wiemy co, co
Widzieć coś mogą, nie brniemy w to, w to
Komentuję siebie jednym słowem bad boy
A w sumie to, pierdolę to
I nie ma za czym płakać, man [?]
Lat się nie zwraca, bo tam gdzie żyjemy dają za stuff
Dają życie w zastaw, a ja idę w Vabank, Vabank
Zabrali mi tu więcej niż im przekazałem
Palić smutki niedopały, lamenty gonią przypały
Namierzam dolinę marzeń, słodkie chwilę, w niej zostanę
Chwilę potem znów się budzę w tym samym mieszkaniu
Strasznie to pojebane, klatka, schematy mniemane
Dobro to ci będą mówić non stop
A ja życie biorę prosto, za gardło ściskam mocno
Tak mocno żeby zrobić [?]
Tak mocno żeby zrobić [?]

Życia najlepszą falę zatrzymałem tu na stałe
W rękach pali się atrament, aż kurwa to zrymowałem
Normalnie jak w każdy dzień, normalnie jak w każdy dzień
Normalnie to w każdy dzień palę, palę, palę

Niech każdy mówi sobie co chce, chce
I tak wiem dokąd biegnę (biegnę)
Niech każdy mówi sobie co chce (chce)
I tak wiem po co biegnę
(Po co biegnę, po co biegnę, po co biegnę)