CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Dwuzłotówki Dancing

Dusza przeklęta, pierwsza komunia święta
Gapią się na mnie trupy, z witrażu kostucha zerka
Zjawa ma rany kłute i gwoździe ma w obu rękach
Rana bryzga na bucik, czerwona moja sukienka
Albo kolęda, wizyta duszpasterska
Tata wychodził z chaty i wsiadał w swój Opel Vectra
Kapłan kosztuje kawy i strasznie mnie żłopiąc beszta
Gada mi o szatanie i ważnych potworach z piekła
Jak nie uwierzę, to się będę smażył wiecznie, rzekł
I będę w ciężkiej depresji po egzystencji kres
Pan Jezus umarł dla mnie, a to nieprzeciętny gest
Choć nie wiem, czemu w wierze tyle kwestii sprzecznych jest
Pan Bóg ma wszystko, tylko nie ma sobie równych
Stworzył wszechświat, zobacz ile planet cudnych
Stworzył człowieka i tyle gatunków różnych
Lecz potrzebuje twoich dwóch dych
Ciekawe, że chciwość to jest jeden z grzechów głównych, co?
Gdzie miłosierdzie, kiedy tu do mnie krzyczą: "stul pysk", co?
Ty jesteś biały, jesteś straight, jesteś równy
A nie masz innej cechy, z której byłbyś dumny, huh?
Głodują dzieciaki, na stole są znowu pustki
Posiłek ostatni, to jak były u komunii
Tańcują na tacy błyszczące dwuzłotówki
Remont plebanii, bo nie wszyscy są po równo równi