CORRIGER LES PAROLES

Paroles : List do K.

A kiedy kręcę tym kołem
Życie przypomina kolejną grę
I nie wiem ile jeszcze, już nie mogę
A kolejne cyfry kręcą się w tle
Mam przed oczami scenkę
Jak po szkole ją spotkałem tak niewinną jak biel
I wpada krótkie zero
I wychodzę, nowy dzień być tylko cieniem i tłem

Ty powiedz ile razy zniszczyłeś ich obrazy
W głowie chorej od marzeń, takie jak ja
Masz źrenice jak Skazy
Nad skałą złudnej władzy
I rzucisz mnie dziś w otchłań
Będę sam
Masz mnie na zdjęciach
I tylko tak
Z nieba do piekła
Przez cały czas
Znam to, aż chyba za dobrze
To fajnie, żе wam pomogłem
Choć teraz jestеm jak zbity pies
Na deskach strawionych ogniem
W głowie zniszczonej od wspomnień
Jak VHS
A kiedy kręcę tym kołem
Życie przypomina kolejną grę
I nie wiem ile jeszcze, już nie mogę
A kolejne cyfry kręcą się w tle
Mam przed oczami scenkę
Jak po szkole ją spotkałem tak niewinną jak biel
I wpada krótkie zero
I wychodzę, nowy dzień być tylko cieniem i tłem

Wyleję dziś więcej łez
Wypijesz więcej słodkiego wina
Odpalając papierosa w deszcz
Pomyślisz: "Nigdy nie byłam czyjaś"
Dlaczego jesteś nieobecna
Dlaczego chcesz znów płakać
Dlaczego chciałaś przestać wybaczać i przepraszać
Znasz "niemanieba" jak nie ma nas
Masz mnie na zdjęciach, wycinasz twarz
Długo nie chciałem w to wierzyć
Ale naprawdę jesteśmy tacy sami
Bo zostawiłaś mi list, a ja wyczytałem tam między słowami
Chcę ci powiedzieć jak bardzo
Jak bardzo cię kocham nocami
Dlaczego jesteś tym wszystkim
I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy
Chcę ci powiedzieć jak bardzo
Jak bardzo cię kocham nocami
I dlaczego jesteś tym wszystkim
I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy
Chcę ci powiedzieć jak bardzo
Jak bardzo cię kocham nocami
I dlaczego jesteś tym wszystkim
I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy
Chcę ci powiedzieć jak bardzo
Jak bardzo cię kocham nocami
I dlaczego jesteś tym wszystkim
I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy
Stop