CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Hialuron

Kiedyś wybiłbym na bojo z nim i skręcił blanta
Teraz siedzę zakręcony przy własnych kawałkach
Kiedyś było tak beztrosko na melanżach
Zanim się zaczęła starość, propaganda
Ona była taka piękna i beztroska
Wychodziła nocą gdzieś na papieroska
Potem pomyślała, że już trzeba wracać
W domu czekała na nią relacja z show-up'a
Wylosowała losik i jęczała ślicznie
Córka w pokoju obok ogląda transmisje
Jakie życie, taki rap, ja oglądam i klikam
I piję drinka, Angelika, Jessica
Żetony se wysyłam, puszczam Kartkiego
Za dziesięć posłuchamy znowu Domu Złego
To lato w mieście mnie zabija, dlatego
Spędzam je tak samo od 95'

Jesteśmy grzeczni kiedy śpimy, ty cała mokra z mojej śliny
A kiedy tego nie robimy, ciśnienie wzrasta ponad limit
Czerwone róże dla dziewczyny, za chwilę stanę się jej byłym
Mi się podoba gdy tańczymy, tobie oferta beauty clinic

Roluję węża z plasteliny, to dobra gruda, skurwysyny
Koledzy wpadli, będą dymy, ktoś zaraz zaliczy last minute
Na chuj się uśmiechasz jak cynik, plus minus puszczam ich w maliny
Ona się puszcza od Malwiny, najlepsza koka i dziewczyny
Ty poka co tam masz na szyi, w chuj pojebanych motyli
Nie pytam co znaczy dziarka "chilling"
Jesteś jebnięta, a wiec załapiemy feeling
Ty chcesz się ze mną ruchać, serio, really?
A znasz mnie pięć minut, tylko w czyim domu mieszkasz
W jakiej przebywasz willi, wolisz Rieslinga czy Martini?
Ziarenko kawy czy laska wanilii, Tom Yam bez mleczka kokosowego, czyli
Jedyny prawilny, a ja znowu gdzieś w chwili
Jadę na bazar sobie dokupić chilli