CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Ból

Biorę tabletkę na sen ej zapijam setką
Setkę, wrogów mam trochę na mieście
Nie wiem gdzie jestem, nie wiem gdzie biegnę
Jutro najpewniej złapią konsekwencje
Problemy jebać, jesteśmy za młodzi
Ruchome schody się skończą w tym tempie
Po co to robisz? Rodzina ma dosyć
Nie bierz tu przykładu ze mnie
Mam wrażenie, że wszędzie zajęte jest miejsce
Gdzie moje miejsce? Gonię to szczęście
Robię to częściej, wóda i sesje
To chyba sens mój, odczuwam presję
Wcześniej nie zapraszałaś na imprezkę
A teraz baj*rkę "Fajnie, że jesteś"
Smutki zapijam od rana, się trzęsę
Zamknij już gębę bo wyjesz jak przester
Boję się jedynie tego typu sprawy, że zawiodę
I polegnę marzeń spełnić nie zdążę
To zabiera mi powietrze ludzie mówią, że dam radę
A ja chyba po innej orbicie krążę
Mama ci mówiła ciągle, żebyś rozum miał w głowie
I decyzje sam podejmował mądrze
A wybory moje do tej pory przybliżają tylko dzień
W którym spóźnię się na własny pogrzeb