CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Czerwone Łzy

W imię Ojca i Syna i Ducha, Amen

Kiedy będziesz tam już ziomek, to zobaczysz jak to jest tu
Życie na pozór bez przeszkód, ty pośród koleżków
Przód nagle ci gaśnie, znowu jesteś bez ognia
Jak bez ognia? Kiedy w moim sercu tli się wciąż pochodnia
Ty na pewno to widziałeś, kiedy w plecach siedzi nóż
Szary świat i czarno-biały, a w powietrzu zapach róż
To poczułeś jak obecność paru dusz, których brakuje
To ten świat mokry od burz, czerwonymi łzami, czujesz?
Znowu pada i pokryte to wszystko mokre i smutne
Spojrzenia obłudne, sam na sam, mówisz dość ci
Świat płacze, karmazyn przejmuje tu stery brudne
Nasza kochana czerwona planeta, spójrz w wiadomości
Sen jak to sen, to można, by się przebudzić
Ale to nie sen, mordeczko, czas uwierzyć, się nie łudzić
Czas uwierzyć, spojrzeć na to może inaczej niż zawsze
Przez czerwone oczy znowu na to patrzę

Te łzy i to życie nie czyste, zabite przez ból
Nie zawsze masz gdzie, nawet wtedy, kiedy mówią stój
On podchodzi bliżej i bliżej jest blisko
I patrzysz przez czerwone łzy i patrzysz w oczy i zdołasz wyczytać z nich wszystko