CORRIGER LES PAROLES

Paroles : Vanish 2*

-

Nie przestanę tego robić chyba muszę skonać
Jestem masakrycznie wavy, pęka drugi koniak
Mój największy wróg to Olek, muszę go pokonać
Moja głowa wkłada mnie do windy, no i słowa
Nie przestanę tego robić chyba muszę skonać
Jestem masakrycznie wavy, pęka drugi koniak
Mój największy wróg to lęk, muszę go pokonać
Moja głowa wkłada mnie do windy, no i słowa

(...)
Moja głowa jest chora
Przez to co przeszedłem, czuję się trochę ponad
Jestem out of mind, sprawia to ona
Znów ktoś mi dzwoni, nie wyciągam fona

Nie przestanę tego robić chyba muszę skonać
Jestem masakrycznie wavy, pęka drugi koniak
Mój największy wróg to Olek, muszę go pokonać
Moja głowa wkłada mnie do windy, no i słowa
Nie przestanę tego robić chyba muszę skonać
Jestem masakrycznie wavy, pęka drugi koniak
Mój największy wróg to lęk, muszę go pokonać
Moja głowa wkłada mnie do windy, no i słowa

Mam dookoła głowy [?]
- Czujesz?
- Trochę, nie wiem, trochę
Trochę czasu zostało, ale raczеj tak się wydaje
Wydaję siano na balet, bo chujowo by było tego wszystkiеgo nie przeżyć
Ja jestem korony dziedzic, każdy ruch ciągną nerwy
Chcieli iść za mną
Droga niestety nie tędy, wpadałem w bagno
Combo robiło me błędy, wyjebałem to nie w błoto
Wiem po co tu jestem i o co w tym wszystkim chodzi, już
Kochasz nienawidzisz, musisz się pogodzić
Ona chce się [?], wiesz dobrze co chce robić
Wszystkie liczby wysoko się unoszę
Koniak, już skończyłem, nie muszę się już modlić