CORRECTAR LA LETRA
Na challenge wjeżdżam w masce
Koronawirusy mi nie straszne, słowo
W życiu antybakteryjnych płynów
Testowałem sporo
[Ward}
Skóra z rąk schodzi 16 raz
Jeszcze raz zejdzie i pójdzie w las
Na przywitanie za pare lat
Zamiast dłoni wyciągnę sam gnat
Tera Felipe kryptonim domator
Wjeżdżam z ekipą ZIP filantrop
A ta 16 jak Eldorado
Zamiesza w sejfie niczym tornado
SAP, łeee, gram sobie w grę
Z czystym sumieniem, korona w tle
Robię co chcę, jak w GTA
Dziś nawet w bierki się gra tu na hajs
Mam już dość tego przekazu przykrego
Złożyłbym przez telefon se z Quebo klocki Lego
Świat fałszywy, jak się wyjebiesz nie wiesz
Czy ktoś z ciebie suszy tryby w masce
Nosimy se 3M
Tak się kaszle
Nigdy dotąd nie stałem przed majkiem
Raperem już raczej nie będę
To tak jak byś zobaczył mnie z fajkiem w gębie
Szykujcie się znów na kolendę
Beka na maksa, po co ta farsa?
Nie wiem co myśleć, ale zobacz na to
W czasie pandemii sobię pierdolnę
Po balkonie szybki maraton
Letra : #hot16challenge2
Na challenge wjeżdżam w masce
Koronawirusy mi nie straszne, słowo
W życiu antybakteryjnych płynów
Testowałem sporo
[Ward}
Skóra z rąk schodzi 16 raz
Jeszcze raz zejdzie i pójdzie w las
Na przywitanie za pare lat
Zamiast dłoni wyciągnę sam gnat
Tera Felipe kryptonim domator
Wjeżdżam z ekipą ZIP filantrop
A ta 16 jak Eldorado
Zamiesza w sejfie niczym tornado
SAP, łeee, gram sobie w grę
Z czystym sumieniem, korona w tle
Robię co chcę, jak w GTA
Dziś nawet w bierki się gra tu na hajs
Mam już dość tego przekazu przykrego
Złożyłbym przez telefon se z Quebo klocki Lego
Świat fałszywy, jak się wyjebiesz nie wiesz
Czy ktoś z ciebie suszy tryby w masce
Nosimy se 3M
Tak się kaszle
Nigdy dotąd nie stałem przed majkiem
Raperem już raczej nie będę
To tak jak byś zobaczył mnie z fajkiem w gębie
Szykujcie się znów na kolendę
Beka na maksa, po co ta farsa?
Nie wiem co myśleć, ale zobacz na to
W czasie pandemii sobię pierdolnę
Po balkonie szybki maraton