CORRECTAR LA LETRA

Letra : Porshe

Chcę z Tobą uciec, tam gdzie nie ma ludzi
W Porsche, bez dachu przed siebie jechać jak Hank Moody
Ciągle, tęsknie za czymś, czego nie ma już
Przypominam sobie znów, że
Jedyne co w życiu znałem, to był tylko trap-life
Wtedy byłem smarkacz, ty serio całkiem zabawna
Jak mówiłaś, że jesteś z innej planety tak jak ja nie (...)
Sama chyba byłaś z Marsa
Nasza kosmiczna relacja
Do dziś doceniam, że znasz się na żartach
Najpierw kolacja, a potem jest seks
Wiesz jak, gaśnie blask lamp, nie chcę spać, póki mam czas
Jestem sam, gdzie nie ma światła
W tym samym pokoju jedynie się zmienia flaszka
Jesteś tam, chyba już nie, nie
Jesteś tam, chyba już nie, nie
Jesteś tam, chyba już nie, nie
Jesteś tam, chyba już nie, nie

Nie jestem taki jak myślisz
Nie jestem taki jak wszyscy
Dziewczyny kochają blizny
Dzie-dziewczyny kochają tych złych
Jesteśmy ciągle na linii