CORRECTAR LA LETRA

Letra : Powiedz jak to jest

2005, Camey Squad
Camey Studio
Co jest chłopcze? Gorąca nagrywka, tak
Ej, sprawdź to
Tak
Camey Studio, rozumiesz, jeszcze raz

Powiedz mi (powiedz mi) jak to jest (jak to jest)
Kiedy wstajesz z rana, patrzysz w lustro i czujesz się jak śmieć? (Jak śmieć)
On i ona (on i ona) z Ciebie z Ciebie się śmieją (a jak, a jak, a jak)
Na co mi mniej niż zero
Ty, ołjejor

Kiedy wbijam się na track, robię Ci z mózgu kibel
Na osiedlach wiedzą moje wersy są niemożliwe
Nie twój kaliber koliber stul lepiej japę
Ze swoim polotem-lotem lepiej obsadź parapet
Dwa razy dwa to proste nie ściemniam
Miałem sztuki w H.. miałem sztuki w NY
Teraz mój czas nocami koszę smalec
Ty wtedy spisz, śnisz, ssiesz dzieciak palec

Dziś wszystkie dziwki chcą być polską Lil Kim
Hej dziewczynki przy mnie macie gorzkie cipki
Przede wszystkim przegrywasz na te chwilę
Już czas najwyższy zerwać z pizdy pajęczynę
To jest camey studio, tutaj bity dudnią o-o
To jest trudno, z tą sekundą, gdzie Nowator non stop
To, co najlepsze teraz to wejście, pora na te linijki w mieście
Ty wiesz, że to nadciąga z tylu stron

Powiedz mi (powiedz mi) jak to jest (jak to jest)
Kiedy wstajesz z rana, patrzysz w lustro i czujesz się jak śmieć? (Jak śmieć)
On i ona (on i ona) z Ciebie z Ciebie się śmieją (a jak, a jak, a jak)
Na co mi mniej niż zero
Ty, ołjejor

Cześć skurwiele, mam powód do wstępu
2 0 0 5 to mój kod dostępu
A Ty uważaj na swój styl z cyklu:
Zostać, sfakować, wyrzucić, wypluć
Musiałeś się wykluć, czas mija
Camey Squad w nas siła

To koncerty, klipy, imprezy na VIP-y
Alkohol litrami i alkoholicy
Urodzeni mordercy, zdrowotni kamikaze
To hurtownia hitów w studiu Camey
Camey Studio rachunki opłaci
Nowa torebka fajny obcasik
Masz to jak w banku, weź dla mnie baunsuj
Leje się wódka, tona blantów

Twoja panienka nasłuchała się refrenów
Dziś czujesz mój smak na jej podniebieniu
Oooo, weź go poczuj
Zapamiętaj ten refren, bo będzie hitem roku

Powiedz mi (powiedz mi) jak to jest (jak to jest)
Kiedy wstajesz z rana, patrzysz w lustro i czujesz się jak śmieć? (Jak śmieć)
On i ona (on i ona) z Ciebie z Ciebie się śmieją (a jak, a jak, a jak)
Na co mi mniej niż zero
Ty

Do głośnika przez kable, właśnie tak jadę
Mamy ten power, mamy ten style wiesz

Dominik, Paweł, jest WS.Pro na skręcie
Przebojowo chcesz-bierz, przebojowo będzie
To ja robię wasze dziwki, he
To ja je poszerzam tutaj
Wiesz? Camey Studio

Powiedz mi (powiedz mi) jak to jest (jak to jest)
Kiedy wstajesz z rana, patrzysz w lustro i czujesz się jak śmieć? (Jak śmieć)
On i ona (on i ona) z Ciebie z Ciebie się śmieją (a jak, a jak, a jak)
Na co mi mniej niż zero
Ty, ołjejor

Mleko dla tylu, daktyl, mam styl, rym w tym
Jestem mleko kamel hit, bit, kill
Twę rymem jak meczem Bill
Bić za hit to nie kit, tu kart
Koniec gry szach mat!