CORRECTAR LA LETRA

Letra : Sitcom

Ye ye ye
Ye ye ye
Taki vibe ziomuś, to jest vibe ziomuś (yeah, yeah)

Widzimy w innych kolorach, zmieszana łycha i cola
Palimy głupa nie lola, wizja to Lambo, bo realia - Corolla
Pchamy to z ziomami dookoła Polski z Lubina łuk do Opola
Przyjdzie jeszcze czas chłopaki, żeby w dwóch znaczeniach to olać
Muza dla mnie to ziomal jest, co doradza jak to poskładać
Mam to co ponad mnie, się pojawię to upadam tam
Gdzie byłem na dnie, i to pod napięciem, to dopada tak i to ponad mnie ale spada jak ja nagram track to ma vibe jak ja, ej
Ciągle nawijam a to co na drodze było dawno pierdoli nas (o)
To co na drodze mnie zatrzymywało, ja dzisiaj przekułem to w wrzask (ej)
Dzisiaj cieszy mnie wszystko, takiego mnie znasz patrz, еj
Nasze życie jak Sitcom, no bo wiemy kiеdy się śmiać, ej
My nie wiemy kiedy mamy sami płakać, pominiemy to na co nam dali zakaz. Dobrze wiemy to, że lecę po to żeby tej muzyki oni chcieli słuchać a nie gramy bakać, a jak mamy zapas no to zaraz, zakaz w sensie zapas tego co nam nada kaca
Żyje tylko muzą i to każdą muzą, bo to zaraz wraca

Ja każdej muzy chcę słuchać, ja każdą muzę chcę sprawdzać
Ja każdą muzyką żyję, z mojej bym chciał żyć
Nawet pożyczyłem gitarę. Jest gitara - zobacz jak gram
Nie wiem po co o tym wspomniałem ale jak mam tak nawijam /x2