CORRECTAR LA LETRA

Letra : Całe życie uczą mnie kontroli

Całe życie uczą mnie kontroli
Kto mi na to pozwoli?
Ja już przywykłem, że to boli
Demony nie pozwolą gonić (woah!)

Jak zarobię kupie nowy necklace
Nie zawaham się uderzyć Cię w pysk
Plata o plomo, pod sceną mam Meksyk
Moja wizja na ścianach nowy Banksy
Płaczę często, daleko do beksy
Całe serce wpierdalam w te teksty
Stilo wolne, również żaden festyn
Jak zarobię kupie nowy necklace

Całe życie uczą mnie kontroli
Kto mi na to pozwoli?
Ja już przywykłem, że to boli
Demony nie pozwolą gonić

Płynę pod prąd, pod prąd
Łzy mi kapią pod prąd, pod prąd
Zanim o mnie zapomną (ou noo, ou, no)
Yeah, yea, jak zarobię kupie nowy necklace
Mi niе chodzi o łańcuch, mi nie chodzi o łańcuch
Kobieto mam swój styl
Ty wyczytaj to z barsów, ty wyczytaj to z wersów, barsów
Dawno niе piszę ich, płynę bo mam juice (juice!)
Juice jak WRLD i Notorious B.I.G
Całe życie w kagańcu
Od tych małych popaprańców, żeby być King jak pin
Naszyjnik, nie chodzi tu o flex (nowy chain!)
Na szyi, są cyfry a nie tekst (nowy chain!)
Naszyjnik - bo miałem purpurowy neck
Teraz ten sentyment, jubiler przerobi na rzecz
Mój Ziomal zrobił tak też, wiesz?

Całe życie uczą mnie kontroli
Kto mi na to pozwoli?
Ja już przywykłem, że to boli
Demony nie pozwolą gonić