CORRECTAR LA LETRA

Letra : Tokyo drift

Tak, raz, raz, Stargard
Kubańczyk, ah

Znowu na beacie sobie zrobię dzisiaj tokyo drift
Bo zapierdalam momentami tak jak to M3
I tylko dym, dym, dym, dym, dym, dym
Zostaje w tyle kiedy, kurwa, znowu robię hit
Znowu na beacie sobie zrobię dzisiaj tokyo drift
Bo zapierdalam momentami tak jak to M3
I tylko dym, dym, dym, dym, dym, dym
Zostaje w tyle kiedy, kurwa, znowu robię hit

Piszą mi starzy ziomale, że jest przejebane na dzielni, red alert, ej
Ciągle pytają co dalej! Nikt lepszy, nikt gorszy, dzielnica to serca kawałek
Wybuchło już to ponad skalę, skalę, zdjęcia na ściankach i balet, balet
Mogłem zapomnieć, a nie zapomniałem, kto pierwszy stał ze mną na ośce z browarem
Dlatego robię ten hit, strzelam punchami jak ten karabin
Stary Kubańczyk, dyktator, więc udowadnia na majkach, że, kurwa, ma skill
RX mi daje tu beat, beat, suko ja mam déjà vu, vu
Pruli się o mnie na Draniach, a jak poleciałem ze zwrotką to zamknęli pysk
Nie muszę nic udowadniać, fałszywych dopadnie karma
W szafie kabina na majka, żyję z muzyką od dawna
Niesie mnie hałas mojego osiedla, z psami to zawsze graliśmy se w berka
Na trójce dachy, tam była ucieczka, ziomy od dziecka, przyjaźń z osiedla