CORRECTAR LA LETRA

Letra : Nie Do Widzenia

Mury widziały za wiele
Niewiele pomaga człowieku Ci płacz
Perspektywy dawno za horyzontami
Codziennie pożera je strach
Zadajesz tu sobie pytanie: dlaczego ja znowu to robie nie tak?
Zadajesz to sobie pytanie: dlaczego tu znowu to muszę być ja?
Wysiada mi powoli mózg
Dla siebie wykopuję grób
I wchodzę do niego powoli, się kładę powoli
To wieko zamyka się już
I czuję te zapachy róż
Czuję, że przygniata gruz
Łatwo tak ze mną nie będzie
Bo na mnie nie pora by zalegał kurz

Budzę się znowu, na górę wychodzę
Zwiedzałem za długo te całe podziemia
I zawsze się do mnie niewiadomo czеmu przyklejała jakaś jebana cholera
I chyba jebana tu na mnie rzucała pieprzone zaklęcia Harry'ego Potter'a
Każdego winiłem, jedynie nie siebie i teraz to do mnie dopiero dociera

Nie wiem co sobie myślały głowy puste
Chyba zdrowo pojebało, że odpuszczę
Ta jedyna moja rada: daj na luz, ej
A jak nie, to nie do widzenia później