CORRECTAR LA LETRA

Letra : Będzie dobrze

Wszystko ułoży się bracie, chyba że padnie na cycki
Prokurator, policjanty, mordo ściągają odciski
Kręci się łza, jesteś sam, ruszaj atak, choć podążasz ciemnym lasem
Wszystko możesz poukładać, poukładasz i dasz rade
Stałem sam, trener strzelać kazał mi tutaj rzut wolny
Życie o własny oplatam, bez paska nie nosisz spodni
Do oka wsypuje soli, Popalone Styki jazda
Dziewczyny co lubią ogień, ci co duszą się na klatkach
Kaczor Barska tu wśród nędzy, w rzecze zamrożonej toniesz
Serce mocno zbite lodem, indywidualnie ziomek
Różnie bywa, będzie dobrze, masz charakter no to akcja
Policjanty które biły kontra melanż, dzieciak Barska
Na oczach czarna opaska, wąsy wściekłe w dyliżansach
Matula ciemna kaplica no i brama ostrobramska

Mówią: "Się ułoży", kto podłoży nogę wpadnie
Kują róży kolce, podejdź, uważaj kagańce
Widzę ciemny parter, nad ranem pod bramą tancerz
Sypią jak domino, witam tu, gdzie śliski parkiet

Pizda, jak nie spróbujesz, wtedy jesteś kulawy
Najważniejsze, że okazujesz chęci poprawy
Będzie git, ryju albo z ciebie będzie ziomal
Albo wjedzie psychiatryk - Wodociągowa
Oby kurwa było git nim wpierdoli
Bo nie obojętne mi, kto te dzieci wychowa
Hola, hola ty babola nie zajeb bo cię wygwiżdżą
Powiedz im, że błędy albo uczą albo niszczą
Tak, że wszyscy się odwrócą kurwa, jak nic nie robisz
Się nie boisz będzie git, ufam ci, że w to nie wątpisz
Pierdole wasz cyrk, wasze małpki i rowerki
Każdy słuchacz mój to VIP, gdzie rap bez pozerki
Będzie git jak nie nadepniesz nikomu na odcisk
Dla mnie te linijki to niewymyślony komiks
Ciągle mam szczękościsk przez te kurwy, a nie kryształ
Będzie git, albo pocisk, na falstarcie wystrzał