CORRECTAR LA LETRA

Letra : Sylwester

Ej, jak moja ekipa w sztosie
Nigdy nie odmawiam im
Królowie nocy, płacimy w złocie
Wiem, to wygląda jak film
Ej, jak moja ekipa w sztosie
Nigdy nie odmawiam im
Byku daj to głośniej, daj to głośniej, odpalaj jointa i pij

Ohoho, ohoho, tutaj sylwester trwa cały rok
Ohoho, ohoho, tutaj sylwester trwa cały rok
Ohoho, ohoho, tutaj sylwester trwa cały rok
Ohoho, ohoho

Nowy rok, mi spływa hajs z listopada, nie tylko to spływa
Bo jak zadzwonię do ziomka, to zawsze się śnieg pada
Niby to nowy porządek świata
Na blokach nowy bałagan, klapki pachnące wanilią, lecz bardziej trawa
Tak lepkie topy, że mógłbym modele składać, z sąsiadem potem nie mogę rozmawiać
Fury w całej Polsce mają mój Spotify
Psy znajdują moje płyty w bagażnikach fanów, po czym popadają w szał
Jak wpadam z ekipą na kolację, no to weź nas lepiej nie nagrywaj
Słodkie idiotki przychodzą do nas, żeby poznać raj, po czym zawszе kończą lizaniem jaj
Szybkie Porsche, ładnе Mercedesy, głośny silnik, ciche interesy
Coraz starszy, coraz nowsze dresy, nikt ci nie da, bo się skończył zeszyt
Fajerwerki, kałasznikow seria, ciężkie życie jak ta biżuteria
Diler nie odbiera, jest aferia, lub sam lecisz, się skończył materiał

Ej, jak moja ekipa w sztosie
Nigdy nie odmawiam im
Królowie nocy, płacimy w złocie
Wiem, to wygląda jak film
Ej, jak moja ekipa w sztosie
Nigdy nie odmawiam im
Byku daj to głośniej, daj to głośniej, odpalaj jointa i pij

Ohoho, ohoho, tutaj sylwester trwa cały rok
Ohoho, ohoho, tutaj sylwester trwa cały rok
Ohoho, ohoho, tutaj sylwester trwa cały rok
Ohoho, ohoho