CORRECTAR LA LETRA

Letra : Antyviral

Yo, nie spodziewałeś się tego, co? Ha
Nie dla fejmu, nie dla lansu, anty-antyviral
Anty-antyviral, anty-antyviral

Nie dla fejmu, nie dla lajków, anty-antyviral
Nie brać jeńców, masz tu, s'il vous plaît, antyviral
Nie dla fejków, nie dla lansu, anty-antyviral
Nie trać hajsu, dziękuj, buenos dias, antyviral

Bedo miał rację, u nas słuchacze kładą na freestyle
Ale zapytaj na winklach, że moja muzyka to więcej, niż tanie wyzwiska
Nagrywam z legendą, co była w hip-hopie, nim zacząłeś wymawiać słowo "trapy"
Zaczęły słuchać tego krawaty, banany, patusy i liczne chłopaki
Wpadłem powypłacać liście i wam zabrać dusze
Jak kibice Legii w busie, choć słuchając was nie muszę
Wykopałem dinozaura, to jebany T. Rex
Ty masz tylko whisky z Dino, którym się flexujesz, synеk
Moje miasto 71, rocznikowo twenty-sevеn
Co weekend ładuję w pysk jak Cobain, nie budzą mnie w niebie
Tu jebany jest Jarosław, choć szanuję Podkarpacie
Twój target jest tak jak Kukiz - nie doszedł 16 w rapie

Antyviral (antyviral), bo mam życie jak nawijam
Ty jesteś podróbą Stanów w ciuchach, co ci robią w Chinach
W życiu nie splamiłem muzy, robiąc cokolwiek dla hajsu
Wersy są jak kostka - dostajesz w mordę z marszu

Nie dla fejmu, nie dla lajków, anty-antyviral
Nie brać jeńców, masz tu, s'il vous plaît, antyviral
Nie dla fejków, nie dla lansu, anty-antyviral
Nie trać hajsu, dziękuj, buenos dias, antyviral
Ostatnio pojąłem kilka dobrych manier
Jak pojąłem hordę dobrych panien
Jestem ikoną, wiem, bez followersów na Instagramie
To moja puszcza, Tarzanie, już się rozpuszczasz bałwanie
Nie moje gusta, waćpanie, knebel na usta wam kładę
Kładę wam mój styl, rap-braggę, drugą dekadę
Kuźnia dzisiaj, kuźnia big brothers, skóra się złuszcza, gdy raper
Kręci, chuj na ten papier, dwunasta runda, wacków kidnapper
Robię to z pompą, kręcę to combo, nie wiesz dlaczego Nullizmatyk ma flow to
I nie wiesz dlaczego Filip zjada na wolno, tanim raperom mówimy: "buongiorno"
Czapa pozerom; Dikembe Mutombo, wychowywani przez mordor, mordo
Piaskowa góra, Compton, Filipek homeboy, z Dolnego Śląska kowboj

Bragga w rapach czwarty filar
Nie używam kalki w skillach
Możesz do mnie strzelać; Bounty Killer
Jebie mnie twój czarny PR
Spływa makijaż, b*t*h, jak nawijasz
Kto tu, kurwa, ma ten antyviral?

Nie dla fejmu, nie dla lajków, anty-antyviral
Nie brać jeńców, masz tu, s'il vous plaît, antyviral
Nie dla fejków, nie dla lansu, anty-antyviral
Nie trać hajsu, dziękuj, buenos dias, antyviral