CORRECTAR LA LETRA

Letra : Przypał

Ja to bym chciał czuć przede wszystkim
Nie myśleć już o czym myślisz
W końcu gdzieś wyjadę i tam zacznę nowe życie, bo
Tutaj wyeksponowany jest mój każdy mały błąd
Wezmę co masz i zmykam
Boli kieszeń, ale cieszy psycha, przypał (Przypał?)
Ta, wezmę co masz i zmykam
Boli kieszeń, ale cieszy psycha, przypał (Przypał?)

Psycha raczej kuśtyka, leci wprost na ziemię
Zawsze brakowało mi pewności siebie
Miałem za mało punktów, miałem za małą wiedzę
I na "Co robisz?" za często odpowiedź, że se leżę
Lub siedzę przy komputerze, wycinam jakieś sample
Chociaż dzięki temu jestem tu, gdzie się znalazłеm
Kupuję Kinder Bueno, szlugi i Tigera w żabcе, fajnie

Ja to bym chciał czuć przede wszystkim
Nie myśleć już o czym myślisz
W końcu gdzieś wyjadę i tam zacznę nowe życie, bo
Tutaj wyeksponowany jest mój każdy mały błąd
Wezmę co masz i zmykam
Boli kieszeń, ale cieszy psycha, przypał (Przypał?)
Wezmę co masz i zmykam
Boli kieszeń, ale cieszy psycha, przypał (Przypał?)
Potrafię mówić "Kocham" gorzej z praktyką
Ty głaszczesz mnie po oczach, chcesz pokazać mi coś
Ja trzymam Twą rękę, ale zerkam na sikor
Jestem zakochany w rzeczach, które prowadzą do nikąd, słońce
Dobrze będzie wszystko ze mną
Jestem chłopcem z ziarnem, który przyszedł siać rozpierdol
Myślę o tym kiedy wali się ten dach nade mną
Na pewno wezmę się w garść i pogadam z terapeutą w końcu
Chodzi o rozwój, man, kiedyś nie miałem problemów z empatią
Dzisiaj mam, dzisiaj mam problem z łóżka wstać
A kiedyś miałem ten plan na dzień, kurwa mać
To gówno przyszło tak z dnia na dzień, kurwa mać

Ja to bym chciał czuć przede wszystkim
Nie myśleć już o czym myślisz
W końcu gdzieś wyjadę i tam zacznę nowe życie, bo
Tutaj wyeksponowany jest mój każdy mały błąd
Wezmę co masz i zmykam
Boli kieszeń, ale cieszy psycha, przypał (Przypał?)
Ta, wezmę co masz i zmykam
Boli kieszeń, ale cieszy psycha, przypał (Przypał?)