CORRECTAR LA LETRA

Letra : Patologika

Pa na to kolo
Pa na to kolo
Pa na to kolo

Jeszcze więcej nie mogę unieść tego ale stypa
Mogę więcej na głowie siedzi pizda a nie lipa
Moje serce wybija tobie zęby a nie krycha
Mamy tercet jak ona się wypina znowu wbija holla how
TUZZA taki cash cash, rzuca głowe ci na aport
Ulubiona bierz bierz zanim ona powie tato wyjebane mamy dzień
Bez ciebie jebana szmato kiedyś tylko byłem cień, teraz na plakaty pato

Moje wersy to rozkmina najebane szczurem belki
Mamy zajebane noce, mamy zajеbane felgi
Szczury, grzyb i kokaina to numery tylko z bеki
Jak zapytasz mnie co brałem zapytam cię o cukierki
Pokaz robisz dla pucerki
Niedospawana pizdo wypierdalaj - goni termin (ej)
Moje życie goni furby, hermetycznie spakowane uczucia bo będę wielki