SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Liść
by
Wiśnia Bakajoko
Back
Lyrics
Ej wiesz co, jest do ciebie bliska Ogólnie sprawa jest śliska Możesz tu podbić, przewinę ci z bliska Jebać hejterów, chuj ci do pyska Na lewym koncie piszesz wyzwiska Żujesz mi prącie, patrzysz jak tryska Weź się ogarnij, przedstaw z nazwiska W kącie już czeka na ciebie walizka Chcesz, to możesz mi wyssać Wiem, że chcesz - możesz się przyznać Marzy ci się prawdziwy mężczyzna Osrana dupa i brudna bielizna Pech, trafiłeś na Gizma Śmiech, bo jest ze mną Wiśnia Daje ci słowo, że pojade z tobą Wyrucha cie Bigaj i wypadnie kiszka Śpisz, czy tulisz se miśka Bez niego lejesz na beret Trąbi za tobą już cała mogilska Ty i naczelnik to przyjaciele Jesteś hejterem, net to twój teren Przed komputerem strugasz se ryśka Dostałeś z liścia, byli u ciebie wujek Trynkiewicz i ciocia Kryśka Ej, kudłaty kręcą cię dissy, dostaniesz baty jak znowu ubliżysz Schowaj do szafy te swoje schizy, mamy już graty do twojej walizy Ej, sekunda ciszy, niech każdy usłyszy Hejtery, trolle i szare lisy Kręcimy pornole szukamy Aiszy Ruszają zapisy, czekają gratisy Do dupy kolec, słoik harisy Wyślij se stolec do analizy Za chore wpisy, łap chore dissy Śliczne prezenty i długopisy Parmezan spięty, na drogę krzyżyk Kto tam? Kurwa hip hop spontan Tutaj Huciana i Bronowice Chuj wam w wytrone prostowe cyce Siedzi se faja, łapie łaj-faja Z nim wymyślonych przyjaciół zgraja Zjebie się w necie, chcecie no a jak Co na to powiecie, ale będą jaja Ostrzą już noże na ciebie w Krakowie W Lublinie licz lisie z przekopką Masz przejebane, mamy twe dane Nie przelogowałeś się na drugie konto Ty jebana cioto, pojadę z tobą jak z dzielnicową Tu jest hardcorowo, zapoznaj się szmato z gadką osiedlową To Bakajoko z Gizmem cię zniszczę, daje ci słowo Prujesz się (?) a co do czego to podkulasz ogon Powiedziałbym ci weź się zawijaj Ale na mieście cie nie można spotkać W internet ferment wrzuciła gnida Wyruchał cie Bigaj, obszcza cię kropka To się nie musi każdemu podobać Różne są gusta i świat jest piękny Ale nie będziesz kontrolować słowa No to cię kurwa rozerwą sępy Piszę nastepny, czemu się błażnisz Wejdź w jego klapki My to ci co kradli, wy ci co płakali oddajcie kanapki Jak cię okradli szedłeś do pani, do ojca, do matki Klucz do zagadki, dlaczego dziś łeb jesteś taki, zgadnij W sumie to jesteś twardy, miałeś przypał za majtki Twoje popisy to w neta wpisy Twoje podboje to baśnie i bajki Chciałeś mieć lajki Dostałeś z bańki Internetowe, fałszywe lisy Chuj wam do michy i w przeglądarki
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register