SUBMIT LYRICS
Top 100
Album releases
artists
Community
French
Spanish
Portuguese
Correction Lyrics
Trening
by
Kuki
Back
Lyrics
Niszczę każdego hejtera jak ostra siekiera dwa Wyruchamy twoją matkę, ojca, rodzeństwo i psa To jak lejąc w Smoleńsku strąciłem Tupolewa Dostał butelką po pysku, po czym zaparkował w drzewa Nie ma przebacz, na pogrzebie twoja dziewczyna ryczy My w tym czasie niedojebie pijemy wódę ze zniczy Słyszysz, jak suka krzyczy? Pierdolony denacie? Dobieramy się do piczy, zrywając z jej dupska gacie Twoje słońce zmawia pacierz myśląc, że to dla niej szansa Zapładniamy ją nasieniem pobranym od szympansa Wstyd, zboczenie i farsa, matka będzie oburzona Gdy niedługo córka z łona wypluje małpiszona Niechaj myśl o dissach skona, mamy stopiеń generała Nie da rady nas pokonać pryszczata, harcеrska pała Skarbuś, to nie pochwała, kiepuję ci do urny Nie potrafisz wbić się w beat, już nie wspomnę o podwójnych To nasz trening! Rozgrzewaj się chłopaku Cztery serie po dziesięć, ćwiczenie to wycisk wacków Radzę – weź trochę przypakuj skillsów do swojego łba Zamiast pompek pompujemy ten rap, co w sercach gra Wypierdalaj raz-dwa, naruchamy tobie bidy Jesteś jak łamliwe chuchro, my jak koks żrący sterydy Naturalne jest to, że poczułeś nagły stres Lepiej zabierz się za szachy, nim zakrwawimy twój dres Niech się zamknie paszcza [?] przywłaszczyć Jakbym na was naszczał, to byłby nie lada zaszczyt Masz się przede mną płaszczyć, masz bić mi pokłon koleś Nie masz co czoła marszczyć, gram pierwszoplanową role Zgaszę kiepa na twym czole, ty mi jeszcze podziękujesz Jak zapłacisz niezłą dolę, to cię może opluję Żebym ją zdissował chujem – twoja laska ma ochotę Ona się masturbuje, słuchając moich zwrotek Twój promyczek, twój kotek, twoja piękna, wspaniała Oddałaby mi cnotę, gdyby ją jeszcze miała Już o tym wspominała... Prawda, że zgadłem? Tylko że jest problem mała, ja się nie pierdolę z padłem Weź wypierdalaj z tym sadłem, co ty widzisz w tej kobiecie? Ja bym nie spał z tym dziwadłem nawet po piętnastej secie To tylko trening przecież, już palisz rękopisy? Najlepsze punche śmiecie zostawiliśmy na dissy To nasz trening! Rozgrzewaj się chłopaku Cztery serie po dziesięć, ćwiczenie to wycisk wacków Radzę – weź trochę przypakuj skillsów do swojego łba Zamiast pompek pompujemy ten rap, co w sercach gra Wypierdalaj raz-dwa, naruchamy tobie bidy Jesteś jak łamliwe chuchro, my jak koks żrący sterydy Naturalne jest to, że poczułeś nagły stres Lepiej zabierz się za szachy, nim zakrwawimy twój dres Na początek pora na poranny jogging Masz przebiec kilometr po tym, jak odrąbałem ci nogi Znam pewne drogi żwirowe, załóż buty na kikuty Daję na to kwadrans; przegrasz – zostaniesz otruty Pewnie czujesz się zaszczuty z lufą przy potylicy I tym, że twojego synka więżę u siebie w piwnicy Świetnie czyta, świetnie liczy – nauczyłem go mój drogi Sumuje ofiary, wypisuje nekrologi Przyswoisz podstawy jogi w pozycji kwiat lotosu Na rozciągnięcie mam sposób – łamię ci kurwo kręgosłup Takie są koleje losu, tobie nie mieści się w głowie Ale każdy ci to powie, że sport to jest samo zdrowie Dostałeś epilepsji? To nie żadne "You can dance" Robię sobie z ciebie worek, wieszając cię na skakance Szybka seria, skórny pancerz, słuchaj kolego Trenowanie czyni mistrza, wszystkiego najlepszego!
music video
Your name will be published. Leave fields blanks to remain anonymous.
Submit
Modal title
×
Insert media
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Remember me
Lost password
Sign in
Register