ENVIAR LETRAS
Top 100
Lançamentos de álbuns
Artistas
Comunidade
francês
Espanhol
Português
corrija a letra Letra
Wypad
por
Szopeen
Retornar
Letra
Ty nie rób mi tak, znowu jakaś szmata chce mnie podgryzać Mój lajf nigdy nie był słodki jak lizak Ja w życiu nie chciałem się komuś podlizać, ej nigdy nie chciałem Nigdy nie chciałem na koniec podliczać Ej latam na YT i latam na Tidal Ej latam na TV i po tych ulicach, ty możesz mieć przypał Gdzieś indziej pomykam to czuję się trochę jak cymbał Dopóki nie wbiję na VIPa po graniu wychylam kielicha, a potem to idę na rympał (skrrt) Jak trochę mnie znasz to wiesz ja nie piję winka Ej na moim mieście w królestwie jest misz-masz Wiesz niejedno życie przezwyciężyła zła używka Niejedną kliszę zapchała ich słaba nawijka Przez to, że latam na trackach to nieraz polewali drinka A później mi truli nad głową o feata: "Nie możesz zamulić, ej Przemo weź pisz tam, zaszczytem dla ciebie ta ksywa" Zaszczytem dla ciebie ej typie to skręcić mi tipka (ha, ha, ha) [Refren] Nie zna cię moja ekipa to wypad Choć noszę ten krzyżyk na szyi to nieodmawiana modlitwa no wybacz Za tym garażem na spacer z ziomalem od szlugów motana folija Kiedyś numery na kradzionych bitach Jak dobrze, że dzisiaj na innych nagrywam Nie zna cię moja ekipa to wypad Choć noszę ten krzyżyk na szyi to nieodmawiana modlitwa no wybacz Za tym garażem na spacer z ziomalem od szlugów motana folija Kiedyś numery na kradzionych bitach Jak dobrze, że dzisiaj na innych nagrywam Zakładam snapbacka Fili, ona mnie widzi, się krzywi i krzyczy Nie zwracam uwagi na zdziry, nie zwracam uwagi na niby Nie zwracam uwagi na liczby Ja stoję oparty o drzwi i wagonie metra znów słucham muzyki Bo ona jest dla mnie jak peeling, ona rozumie i widzi, z nią siedzę do samej odciny Veni, Vidi, Vici, nie słyszę już waszej krytyki na YT, no widzisz Ej czasem wyglądam jak E.T., jak E.T., jak zajaram bity za kwicik A potem nagrywam jakościowe pliki, no widzisz Nie chodzi mi tu o papiery i świstki Sokół nie postawił whisky, a tata mi mówi żebym pisał CV Ja wolę klipy używki, aparat ortodontyczny zakładam na zęby jak grill Przy tym podnoszę policzki i wszystkim dookoła pokazuję swoje kły-y Ja byłem dla niej jak Wi-Fi, bo nie chciała odejść mi dać ani chwili Chciałem na wakacje do willi na Fidżi Jakbym nie odpulał tych zdzir, to miałbym czerwone policzki od szminki, no widzisz Mam parę albumów na wizji, a niektórym starczyłby tylko ten mixtape na CD Wielki ambicje do liczb, bo ja dzięki temu mam pierwsze pieniądze z muzyki, a dawni idole mi piszą co sądzę o nich [Refren] Nie zna cię moja ekipa to wypad Choć noszę ten krzyżyk na szyi to nieodmawiana modlitwa no wybacz Za tym garażem na spacer z ziomalem od szlugów motana folija Kiedyś numery na kradzionych bitach Jak dobrze, że dzisiaj na innych nagrywam Nie zna cię moja ekipa to wypad Choć noszę ten krzyżyk na szyi to nieodmawiana modlitwa no wybacz Za tym garażem na spacer z ziomalem od szlugów motana folija Kiedyś numery na kradzionych bitach Jak dobrze, że dzisiaj na innych nagrywam
vídeo de música
Seu nome será publicado. Deixe os campos em branco para permanecer anônimo.
Enviar
Modal title
×
Adicionar mídia
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Lembre de mim
Senha perdida
Entrar
Registrarse