ENVIAR LETRAS
Top 100
Lançamentos de álbuns
Artistas
Comunidade
francês
Espanhol
Português
corrija a letra Letra
Smog
por
Peja
Retornar
Letra
To miasto wciąż oddycha tym pierdolonym smogiem Kisi się w tym samym, problematycznym sosie Egzystencja astra, sufitujesz na robocie Głównie brak ambicji, tak pogubiona młodzież Droga odzież - już kiedyś o tym Tomek nawinął W głowie porno, to bardzo mroczne, nocne kino Chcą wybrać się na seans z przygodnie poznaną Kinią Angeliką, Justyną - nikt nie pamięta imion Nawet siebie z czasów kiedy było całkiem dobrze (ta) To se ne vrati - i na nic żale gorzkie Koszmar kaca powraca, człowiek to moralny bankrut Tworzy maskę dobroduszności, już koniec żartów A gdy staniesz się obiektem żartu usłyszysz aplauz (hehehe) Wnet poznasz czym jest pogarda Zaliczysz tatar a marzył Ci się w Tatrach tartak To świat gdzie pozoranci od zawsze liczą na farta Dawno temu opanowałem miasta jak smog (smog) Zawieszony w powietrzu wciąż spoglądam na blok Ludzie cisną bez masek - w Azji to byłby szok (szok) Miasto oddycha muzom co nie ściąga na dno Dawno temu opanowałem miasta jak smog (smog) Zawieszony w powietrzu wciąż spoglądam na blok Ludzie cisną bez masek - w Azji to byłby szok (szok) Miasto oddycha muzom co nie ściąga na dno
vídeo de música
Seu nome será publicado. Deixe os campos em branco para permanecer anônimo.
Enviar
Modal title
×
Adicionar mídia
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Lembre de mim
Senha perdida
Entrar
Registrarse