ENVIAR LETRAS
Top 100
Lançamentos de álbuns
Artistas
Comunidade
francês
Espanhol
Português
corrija a letra Letra
Mój rap, moja rzeczywistość 2
por
Peja
Retornar
Letra
Rak dezinformacji doprowadza do wariacji Byle skłócić ludzi, biedne społeczeństwo stłamsić W odbiornikach kłamcy, siewcy chorej propagandy Obłuda i cynizm te kurewskie tango tańczy Pokolenie Z nie zechciało w ślady starszych Lecą po swojemu, nie chcą śmieciówek i franczyzn Wolą być na swoim zamiast rycia w korporacji Większość artystyczne dusze, no i każdy jeden narcyz Zamiast Peneriady hipsteriada plus instagram Zamiast stania w bramie na kwadratach tania rap gra Każdy niczym atencyjny celebryta – standard W głowie hajsy, fejm; talent – drugorzędna sprawa Fejki na kontraktach, świat jeden wielki fejk Bo nam przyniósł wielkie zmiany ten dwudziesty pierwszy wiek Dragi, sex – żadna nowość poza modą na patolę To codzienna rzeczywistość młodych Polaków, Polek To mój rap i rzeczywistość Spraw społecznych nadal blisko Dwie dekady później wyszło Że niewiele się na dobre zmieniło, to chyba wszystko To mój rap i rzeczywistość Spraw społecznych nadal blisko Dwie dekady później wyszło Że niewiele się na dobre zmieniło, to chyba wszystko Wolno dopijając kawę, kleję rapsy zamiast pracy A na pasku w TV leci jakiś wkurwiający napis Dobrze płatne posady to przywilej dla nielicznych A lwia część w czasach pandemicznych już w stanie krytycznym NFZ-ty, ZUS-y – ludzie lecą własnym skrótem A w kolejkach do urzędów uprawiają dramaturgię I wspominają komunę, wciąż od systemu wpierdol Za sześć stów zapierdalają bez zmian, tyle że w euro I nieważne jaka partia – czy to rząd, opozycja Wciąż te same mordy na tych urzędniczych stanowiskach Zaciesz na spasionych pyskach, ta polityczna fikcja Bo na dobre się rozgościł tam Nikodem Dyzma Kiedyś bym z tego pizgał, dzisiaj mi nie do śmiechu Opresyjny aparat w rękach legalnych przestępców Nie ma rzeczy, której by nie upolityczniły kurwy Będę krytykował, będę ich gwoździem do trumny Już nie jestem tym chłopaczkiem, co się tylko trochę wkurwił Bo choć nie pochodzę z elit, porwałem za sobą tłumy Nie ma podmiotu, o który można tu uczciwie walczyć A jebane sześćdziesiątki nie dożyją drugiej szansy To mój rap i rzeczywistość Spraw społecznych nadal blisko Dwie dekady później wyszło Że niewiele się na dobre zmieniło, to chyba wszystko To mój rap i rzeczywistość Spraw społecznych nadal blisko Dwie dekady później wyszło Że niewiele się na dobre zmieniło, to chyba wszystko
vídeo de música
Seu nome será publicado. Deixe os campos em branco para permanecer anônimo.
Enviar
Modal title
×
Adicionar mídia
Video URL?
(YouTube, Vimeo, Instagram, DailyMotion, Soundcloud)
×
Lembre de mim
Senha perdida
Entrar
Registrarse