CORRECT LYRICS

Lyrics : Skuny są najlepsze

Po pierwsze: sadzić, palić, zalegalizować
I nie chce już bólu więcej, chcę jarać najlepszy towar
Wyrzucić każdą tabletkę i zwinąć to w bletke
Gdy miewam dreszcze to skuny są najlepsze
Po pierwsze: sadzić, palić, zalegalizować
I nie chce już bólu więcej, chcę jarać najlepszy towar
Wyrzucić każdą tabletkę i zwinąć to w bletke
Gdy miewam dreszcze to skuny są najlepsze

Gdy miałem siedem lat to wtedy paliłem skuna
Teraz mam 20 lat no i dalej pale skuna
Będę palił skuna zawsze
Siedem, siedеmnaście
Nie pamiętam własnie no bo skun mi porył czaszkę
Mеtrowe bletki, bonga, lufki czy wiaderka, a zajebane oczy widać chyba z kilometra
Gdybym marzył o skunie, a nie miał hajsu na utarg
To bym też taty posłuchał no i dorobił na ruchach
Ciągle nowe pomysły, a w życiu wieczna boruta
Znowu siedzimy z ziomkami i mamy standard znów ubaw
Pale coś sobie dzisiaj chyba troszke jeszcze
Ciągle szukam, ciągle szukam, gdzie zostawiłem butelkę
Utniemy ją by była lufka i przestrzeń
Mała dziurka, powietrze no i kurwa jest pięknie
Polecimy sobie w kosmos już stoimy na piętrze
Ale za słabo jest tutaj, a chcemy wyżej i więcej
Po pierwsze: sadzić, palić, zalegalizować
I nie chce już bólu więcej, chcę jarać najlepszy towar
Wyrzucić każdą tabletkę i zwinąć to w bletke
Gdy miewam dreszcze to skuny są najlepsze
Po pierwsze: sadzić, palić, zalegalizować
I nie chce już bólu więcej, chcę jarać najlepszy towar
Wyrzucić każdą tabletkę i zwinąć to w bletke
Gdy miewam dreszcze to skuny są najlepsze

Palę skuna, zjadłem grzyby no i wszystko kurwa dobrze
Znowu leżę na polanie no i wcieram głowę w pościel
Znowu przychodzą goście a ja widzę żabę w nich
Jeden spliff, jeden grzyb, drugi spliff, drugi grzyb
Najpierw zjadam 0,5 żeby poczuć jak to wchodzi
Potem dojadam 1 bo wiem że to nie zaszkodzi mi
Jesteśmy młodzi dziś, zmartwienia na starość
Budzi grzyb, budzi spliff, jakby tego było mało
Telefon już nie halo bo z muzyki wpadło siano
Jeszcze dokładnie rok temu sklep z odzieżą używaną
I chuj mnie już obchodzi co tam chcecie mi przekazać
Ja z zajawy spełniam sny, a nie dzwonię do lekarza
W kółko powtarzam (Pal ziółko)
Łączę filterek z bibułką, swoją płytę z twoją półką
Do domu wrócę jutro, bo wjechał moon rock
I tak w kółko jakbyś pytał czemu w tekstach ciągle ziółko
Po pierwsze: sadzić, palić, zalegalizować
I nie chce już bólu więcej, chcę jarać najlepszy towar
Wyrzucić każdą tabletkę i zwinąć to w bletke
Gdy miewam dreszcze to skuny są najlepsze
Po pierwsze: sadzić, palić, zalegalizować
I nie chce już bólu więcej, chcę jarać najlepszy towar
Wyrzucić każdą tabletkę i zwinąć to w bletke
Gdy miewam dreszcze to skuny są najlepsze