CORRECT LYRICS

Lyrics : Trippin’

Siedzę w domu sam, sam
A chcę być znowu tam, i tam
Kiedy niewiele mogę zrobić dziś, wiele po głowie chodzi mi
Gdy siedzę w domu sam, sam
A chcę być znowu tam, i tam
Ale niewiele mogę zrobić dziś, jedynie to kiedy włączę bit

Zostawiam na karaibskim piachu ślady stóp
I pije rum, i zjadam kraba, tak jak zjadam loopy
Przed żarem głowę kryję, niczym Teresa z Kalkuty
Sherlock Holmes nie potrzebowałby nawet lupy
Żeby rozkminić że wszędzie łażę skuty
Boso po kamieniach, po strumieniach, pod wodospadami Gwadelupy
Albo z Tokio do Sapporo w Shinkansenie
Nie zobaczę liści koloru ehinacei, bo to nie kwiecień
Za to lecę, żyrokopterem nad mongolskimi stepami
Z wytrzeszczonymi oczami
A potem z bazy powietrznej, tam w Ułan Bator do Japan zabiera mnie znów Haruki Murakami
Wschodnie wybrzeże Sardynii, ciche jak "nie mów nic już"
Uliczki Bari Sardo, zupełnie bez turystów
Piękne jak "weź się wysłów"
Przez nostalgię powoli odchodzę od zmysłów
Kiedy tak leżę sam w wyrze, w myślach jak Sitas sobie lecę tam wyżej
I za lepszy czasy pięćdziesiątkę walnę, gdybym teraz tam był doceniłbym to pięćdziesiąt razy bardziej